25 operacji z wykorzystaniem robota da Vinci wykonał do tej pory szpital przy al. Kraśnickiej w Lublinie. W piątek odbyły się pierwsze zabiegi z zakresu ginekologii. Trwają też szkolenia tutejszych lekarzy, żeby mogli wykonywać operacje samodzielnie, bez wsparcia specjalistów z zewnątrz.
Urząd Marszałkowski za robota da Vinci dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego zapłacił 15 milionów złotych. Od 20 kwietnia sprzęt służy pacjentom. Na czym polega jego wyjątkowość?
– Wykorzystanie chirurgii robotycznej da Vinci zmniejsza urazy wewnętrzne i krwawienia, co pozwala niemal całkowicie wyeliminować komplikacje pooperacyjne. Narzędzia chirurgiczne nie tną przez wszystkie powłoki ciała, ale są wprowadzane przez kilkumilimetrowe otwory. Pacjent często może wrócić do domu już w drugiej dobie po zabiegu. Szybciej też wraca do pełnej sprawności – wyjaśnia dr n. med. Małgorzata Piasecka, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.
Robota przy Kraśnickiej zaczęto najpierw używać do operacji chirurgicznych i urologicznych. Szpital przekonuje, że wykonywany tu zabieg prostatektomii z użyciem da Vinci to najbardziej innowacyjna metoda leczenia nowotworów prostaty z zachowaniem potencji seksualnej i trzymaniem moczu.
W piątek przy Kraśnickiej odbyły się pierwsze zabiegi ginekologiczne. Wykonywał je specjalista położnictwa i ginekologii, dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie. Podobnie było w przypadku poprzednich operacji – wykonywali je lekarze spoza lubelskiego szpitala specjalizujący się w operacjach robotycznych. Dyrekcja WSS zapewnia jednak, że być może jeszcze w tym roku lekarze z Kraśnickiej będą mogli takie operacje wykonywać samodzielnie.
– Obecnie w naszym szpitalu w trakcie programu szkoleniowego, objętego certyfikacją, są cztery zespoły lekarzy: po jednym zespole urologicznym i ginekologicznym oraz dwa chirurgiczne. W skład każdego zespołu wchodzi dwóch lekarzy, operator i asystent. Po zakończeniu procesu szkoleniowego obecnych zespołów certyfikację rozpoczną kolejni. Docelowo planowane jest przeszkolenie 20 osób personelu medycznego, które zdobędą uprawnienia do przeprowadzania operacji robotycznych – informuje Dorota Cichocka, koordynator Pracowni Robotyki Ope-racyjnej w szpitalu przy Kraśnickiej.
Jednym z operatorów przy al. Kraśnickiej jest przyjeżdżający tu ze Szwecji chirurg Jerzy Draus. – Moim celem jest to, żeby ten robot wykonywał 400 zabiegów rocznie. Jeżeliby wykonywał ich tylko 50, to byłoby marnowanie publicznych pieniędzy – zapowiadał doktor Draus podczas uroczystej inauguracji działalności robota w kwietniu tego roku.