Gwiżdżący melodie 16-latek z Łęcznej, śpiewająca 17-letnia uczennica liceum plastycznego z Puław i 33-letni grafik komputerowy z Lublina, którego największą pasją jest muzyka. Między innymi oni przyszli dzisiaj na casting do programu TVN „Mam talent”.
– Mam nadzieję, że jurorom spodoba się to co zaprezentuję – mówił przed wejściem na przesłuchanie Hubert Znajomski z Łęcznej. 16-latek uczy się w IV LO w Lublinie. – Nigdy nie widziałem w polskim „Mam talent” kogoś kto wygwizduje melodię, a ja to właśnie robię. Takie osoby były już w indonezyjskim i ukraińskim programie.
Poszukiwania najbardziej utalentowanych mieszkańców Polski do programu TVN rozpoczęły się już na początku kwietnia. Castingi do jubileuszowej 10. edycji „Mam talent” odbyły się wcześniej w Zabrzu, Wrocławiu i Rzeszowie. Dziś przesłuchania przed „wewnętrznym” jury, do telewizyjnego talent show trwają w Lublinie – w Lubelskim Centrum Konferencyjnym (ul. Grottgera 2).
Zainteresowanie jest spore. Wśród osób, które zgłosiły się na przesłuchania przeważają wokaliści.
– Do wzięcia udziału w castingu namówiła mnie koleżanka Ania, która ze mną przyjechała – opowiada Natasza Pawłowska z Puław. – Powiedziała, przywołując przypowieść: Natasza, masz talent i trzeba się nim dzielić.
Śpiewająca 17-latka, która wzięła udział w castingu jest uczennicą Liceum Plastycznego w Nałęczowie. Interesuje się rzeźbą i meblarstwem. Myśli też o aktorstwie. – Przyjechałyśmy do Lublina przede wszystkim aby poznać ludzi i miło spędzić czas. Chcę też spróbować swoich sił. Może się uda i przejdę dalej.
Nie jest to pierwszy casting, w którym 17-latka uczestniczyła. – Jako 12-latka zgłosiłam się do programu „Bitwa na głosy” – dodała Natasza. – Nie wspominam jednak tego miło, bo zemdlałam.
Nie po raz pierwszy do talent show chce się dostać też 33-letni Kamil Kiliański z Lublina. To grafik komputerowy i projektant. – Byłem już na pięciu precastingach – przyznał 33-latek. – Nie poddaje się jednak i próbuję dalej. Ponieważ pierwszą moją pasją jest śpiew. Druga to co robię w pracy. Jak stoję na scenie to czuję adrenalinę. Lubię występować. Nie dla sławy, dla samego przekazu emocji.
W przesłuchaniach brały też udział śpiewające dzieci. – Chyba mama bardziej denerwuje się niż ja – stwierdził Eryk Narejko, 12-latek ze Świdnika. Uczeń klasy szóstej szkoły podstawowej ćwiczy śpiew w ognisku muzycznym. – Pierwszy raz biorę udział w takim castingu.
– Chce spróbować to niech próbuje – mówi pani Ewa, mama 12-latka. – Przy okazji zdobędzie jakiś nowe doświadczenie.
Chłopiec zaplanował zaśpiewać piosenkę pt. „Dni, których jeszcze nie znamy”. To utwór z repertuaru Marka Grechuty, ostatnio przypomniany przez Kamila Bednarka.
Casting do 10. edycji „Mam talent” w LSK w niedzielę trwa do godz. 18.
Z uczestnikami, którzy pomyślnie przejdą dzisiejsze eliminacje skontaktują się organizatorzy i zaproszą ich do dalszego etapu konkursu. Będą to castingi jurorskie w różnych miastach, które będą organizowane w czerwcu i lipcu. Na liście są takie miasta jak Gdańsk, Katowice, Wrocław, Kraków i Warszawa.