Ucho Prezesa 23 - zobacz cały odcinek na YouTube. W tym odcinku prezes bierze się za porządki w resorcie administracji. Czarne chmury pojawiają się nad Mariuszem, a zwłaszcza jego zastępcą z Suwałk.
W odcinku 23 serialu satyrycznego Ucho Prezesa blady strach pada na Mariusza, bo okazuje się, że prezes tego dnia chce rozmawiać właśnie z nim. Chce też widzieć u siebie jego zastępcę.
Ale najpierw w gabinecie melduje się Joachim, witany ciepło przez prezesa.
– Nie Joachim, tylko Jochim Holiday Tour – śmieje się bliski współpracownik nawiązując do wspólnych wypraw. Podczas jednej z nich prezes zapozował do zdjęcia w słynnej biało-czerwonej pelerynie przeciwdeszczowej.
Joachim proponuje kolejny wakacyjny wypad. Prezes nie jest jednak zachwycony pomysłem, żeby znowu pływać po Zalewie Szczecińskim. Dlatego Joachim ma też inne lokalizacje.
Mariusz musi się z kolei tłumaczyć z reakcji służb po katakliźmie na Pomorzu.
– Terminowo się ta nawałnica źle ułożyła, bo to był początek długiego weekendu – wyjaśnia zbolały Mariusz.
Prezes krytykuje zaistniałą sytuację i konstatuje, że państwo niestety opiera swoje "weekendowe istnienie" na trzech filarach: sklepach, kościołach i stacjach benzynowych.
Nie przebiera też w słowach opisując Mariusza. Cytuje Ludwika: – Powiedział, że czasami to jesteś chodzącym deficytem inteligencji.
W gabinecie prezesa pojawia się też w końcu zastępca Mariusza. Prezes wyśmiewa liczne wpadki medialne wiceministra, jak np. wtedy gdy policjanci wycinali konfetti na jego powitanie.
– Przywitali cię jak Marylin Monroe – śmieje się prezes.
Potem robi się jednak poważniej i za nieumiejętną reakcję wiceministra po tragedii na komisariacie we Wrocławiu wiceminister dostaje od prezesa dymisję. Na co reaguje histerią i błagalnym: "Niech mnie pan nie zwalnia".
Wtedy przypadkiem przychodzi ratunek dla wiceministra pochodzącego z Suwałk. W jaki sposób udaje mu się tego uniknąć? Zobacz cały 23. odcinek serialu Ucho Prezesa.