Lotnicza Akademia Wojskowa ma powody do zadowolenia. Zaprojektowany przez jednego z jej podchorążych dron kamikadze „Hornet” zajął pierwsze miejsce i zdobył 50 tys. zł w konkursie Ministerstwa Obrony Narodowej. Drugie lokaty w innej kategoriach zdobył „Kondor” i „Punisher”.
Resort obrony pod koniec listopada poinformował o wynikach ogólnopolskiego konkursu dla studentów, podchorążych i doktorantów wojskowych uczelni. Ich zadaniem było zaprojektowanie i wykonanie bezzałogowego systemu dla polskiej armii. Do wyboru było kilka kategorii, w tym statki powietrzne, lądowe i morskie. Ich zadaniem, w zależności od rodzaju maszyny, mogło być rozpoznanie, dostarczanie amunicji, czy atakowanie wrogich pozycji. MON otrzymał łącznie 40 zgłoszeń. Do konkursu przystąpili m.in. studenci i podchorążowie Szkoły Orląt z Naukowego Koła Młodych Konstruktorów oraz Naukowego Koła Awioników.
Urządzenia z Dęblina zdobyły uznanie specjalistów resortu obrony. Pierwsze miejsce w swojej kategorii otrzymał zaprojektowany przez sierżanta podchorążego Jakuba Turko BSP (bezzałogowy statek powietrzny) „Hornet”. To rodzaj drona kamikadze krótkiego zasięgu, klasy micro, służącego do wykrywania i rozpoznawania celu. Zauważony przez wroga umożliwia przeprowadzenie ataku na wybraną pozycję oraz autodestrukcję. Zwycięski projekt ministerstwo nagrodziło kwotą 50 tys. zł.
Dobrze wypadły także dwa inne dęblińskie systemy bezzałogowe, które przygotował zespół w składzie: Jan Domino, sierż. pchor. Marcin Borys, sierż. pchor. Maciej Pasek oraz sierż. pchor Paweł Pasek. Ich „Kondor” zdobył drugie miejsce w kategorii statków operacyjno-rozpoznawczych, a „Punisher” powtórzył ten wynik w kategorii statków bojowych. Pierwszy z projektów umożliwia prowadzenie długotrwałego rozpoznania pola walki, w czym pomagają mu umieszczone na skrzydłach fotowoltaiczne panele. Drugi z dronów pozwala razić przeciwnika zdalnie naprowadzaną amunicją krążącą odpalaną z pokładu statku-nosiciela