Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biznes

12 lutego 2021 r.
17:18

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców: Zamykanie gospodarki w nieskończoność jest niemożliwe

37 1 A A
Adam Abramowicz
Adam Abramowicz (fot. Maciej Kaczanowski / archiwum)

Z Adamem Abramowiczem, Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców rozmawiamy o sytuacji przedsiębiorców i rosnącej wśród nich frustracji i poczuciu braku zrozumienia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jaka jest w tej chwili sytuacja małych i średnich przedsiębiorców?

– Dosyć złożona, bo część firm korzysta na sytuacji lockdown’owej. To działający w branży internetowej czy firmy kurierskie. Oni są w dobrej sytuacji. Jest jednak też część bardzo mocno poturbowana. Mówię o tych, którzy po raz pierwszy byli zamknięci wiosną, a teraz zostali zamknięci ponownie. To turystyka, hotele, segment fitness, branża ślubna, targi, teatry i kina oraz restauracje i wszystkie firmy obsługujące te branże, bo musimy pamiętać, że gospodarka to jest system naczyń połączonych. Na wiosnę otrzymali oni obfite rekompensaty, które były wystarczające, by udało się przetrwać trudny okres i uratować miejsca pracy. Teraz pieniądze, które mogą otrzymać są kilka razy mniejsze. W dodatku wadliwy jest sposób ich dystrybucji, bo opiera się on na numerach PKD i nie obejmuje wszystkich dotkniętych sytuacją. Tę najbardziej pokrzywdzoną grupę podzielić można jeszcze dodatkowo na tych, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, ale dostają rekompensaty i na tych w sytuacji już tragicznej, bo mimo złej całkowitego braku przychodów na pomoc nie mogą liczyć.

• Są też ci, którzy działać zaczęli w ubiegłym roku. Oni także z pomocy skorzystać nie mogą.

– To zwłaszcza małe firmy założone za pieniądze z subwencji, z których skorzystanie wiąże się z obowiązkiem prowadzenia działalności przez określony czas. Przedsiębiorcy założyli firmy trafiając na zły czas i w tej chwili nie mają możliwości ich prowadzenia i osiągania przychodu. Albo muszą więc dokładać albo zamknąć firmę i zwrócić pożyczone, a zainwestowane już pieniądze. To sytuacja dramatyczna.

• Tacy przedsiębiorcy kontaktują się panem?

– Jestem zasypywany wnioskami. Otrzymuję ich ponad 400 tygodniowo. Są też codzienne telefony i kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych. Większość oczekuję, że rząd zmieni politykę jeśli chodzi o pomoc z tarczy branżowej 6.0. Chodzi o to, żeby wsparcie mogli dostać wszyscy nie mogący normalnie działać, nawet jeśli jako główny PKD mają wpisaną inną działalność niż ta wymieniona w ustawie i rozporządzeniu. To zresztą dziwna sytuacja, bo w przypadku tarczy PFR tak się stało, a w przypadku tej tarczy jest z tym jakiś problem. Przedsiębiorcy chcieliby też żeby pomoc była udzielana nie w oparciu o PKD, a dla wszystkich firm ze spadkami powyżej 70 procent. Petycję w tej sprawie podpisało już ponad 1300 małych firm. Mam nadzieję, że ich głos zostanie usłyszany po to by ulżyć przedsiębiorcom, ale też po to żeby uspokoić uspokoić nastroje, które delikatnie mówiąc, nie są najlepsze.

• Przedsiębiorcy kontaktują się panem, a pan...

– Kontaktuje się z ministerstwem i przekazuję wszystkie postulaty.

• Ma pan wrażenie, że rządzący zupełnie nie słuchają tego, o czym pan mówi?

– Ja jestem rzecznikiem przedsiębiorców i jestem po jednej stronie. Rząd jest po drugiej, ale część moich uwag jest na pewno brana pod uwagę. To po mojej interwencji uznano zgłaszane przez nas jako błąd wskazywanie wiodące PKD w tarczy PFR. To my wywalczyliśmy udzielenie pomocy w przypadku zatrudnionego na etat na koniec lipca, a nie jak miało to być, na koniec roku poprzedniego. Moim sukcesem jako rzecznika było też objęcie pomocą także firm założonych w grudniu 2019 r. i przez cały rok 2020. To wreszcie ja już na etapie prac w sejmie zaproponowałem listę kilkunastu nowych PKD które miały być objęte wsparciem i to się udało. Nie można mówić, że rządzący zupełnie mnie nie słuchają. Do dziś nie zrealizowano natomiast postulatu objęcia wsparciem wszystkich, którzy odnotowują ponad 70- proc. przychodów. Są jednak na ten temat rozmowy i jakieś nadzieje się otworzyły.

• Jak pan ocenia przedsiębiorców otwierających działalność mimo obostrzeń?

– To indywidualna decyzja każdego przedsiębiorcy i nie mnie ją oceniać. Nie jestem za tym żeby łamać prawo, ale to przedsiębiorca razem ze swoimi prawnikami ocenia, czy w ogóle jakiekolwiek nakazy łamie. To wina źle skalibrowanego prawa oraz złej pomocy. Proszę sobie przypomnieć, że na wiosnę takiej sytuacji nie było. Teraz przedsiębiorcy nie mają już często zupełnie wyjścia. Są w sytuacji, że puka do nich komornik domagający się spłaty rat za kredyt czy leasing i nie interesuje go, że firma musi być zamknięta. W tej sytuacji nie ma się co dziwić ekstremalnym sytuacjom. Jako rzecznik nie jestem jednak od badania, czy rozporządzenia zabraniające działalności są konstytucyjne. Od tego są sądy, ja jestem od pilnowania, aby Konstytucja dla Biznesu i prawo były przestrzegane. Jeśli podczas postępowania administracyjnego urzędnicy będą łamać prawo przeprowadzając np. kontrole w sposób łamiący zasady wynikające z Prawa Przedsiębiorców, zawsze będę interweniował. Miałem już dwie takie sprawy w Koszalinie i w obu przypadkach udało nam się zwolnić przedsiębiorców z nałożonych kar.

• Co rządzący powinni zrobić, żeby ulżyć przedsiębiorcom?

– W listopadzie 2020 premier Morawiecki przedstawił plan wychodzenia z pandemii. Obostrzenia miały być większe lub mniejsze w zależności od ilości zachorowań, a Polska podzielona na strefy zieloną, żółtą i czerwoną. Potem ten pomysł całkowicie porzucono. Uważam, że to błąd. Blokada bez jasno wskazanego jej zakresu i czasu trwania są dla przedsiębiorców nie do zaakceptowania. Oni musza znać horyzont czasowy. Nie można stale mówić im, że mają wytrzymać kolejne dwa tygodnie, a potem kolejne i kolejne. Łatwiejszy do zrozumienia i zaakceptowania jest parametr obiektywny związany właśnie z liczbą zachorowań. Gdybyśmy go dziś stosowali, to większość Polski byłaby dziś strefą zieloną lub żółtą, gdzie wszystkie firmy mogłyby działać z obostrzeniami epidemiologicznymi. Przedsiębiorcy wiedzieliby, że jeśli liczba zachorowań będzie rosła to będą musieli się zamykać. Dziś takiej świadomości nie mają.

Przedsiębiorcy mają też bardzo głębokie poczucie niesprawiedliwości. Nie rozumieją dlaczego mają być zamknięci skoro duże firmy przemysłowe działają w sytuacji, gdy mijają się tam na korytarzach setki osób. Tam ograniczeń nie ma, a siłownia, do której przychodzi 10 osób, nie może działać nawet w reżimie sanitarnym. Ludzie widzą, że w sytuacji gdy główny epidemiolog kraju wykazuje, że solaria są bezpieczne wciąż jest zakaz ich działania. Widzą i nie rozumieją dlaczego tak się dzieje. To budzi frustracje. Brak jest solidarności w dzieleniu pomocy, brak solidarności w rozkładaniu ciężarów związanych z epidemią. Gdyby to ode mnie zależało to zrobiłbym to wszystko inaczej. Zamknąłbym wszystkie branże na krótki okres, a nie tylko niektóre na bardzo długo.

• Gdyby od pana zależało to przedsiębiorcy...

– Normalnie by działali. Zamykanie gospodarki w nieskończoność jest niemożliwe. Za chwile znajdziemy się w sytuacji, gdy w budżecie nie będzie pieniędzy na służbę zdrowia. Lockdown’u nie można ciągnąć w nieskończoność. Trzeba wypracować system, w którym firmy mogą pracować w reżimie sanitarnym. Proszę napisać, bo niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, czym naprawdę jest blokowanie branż i konieczność udzielania w związku z tym pomocy finansowej. Mówimy o 145 mld zł z pierwszej tarczy i 35 mld zł z tej. Przecież te pieniądze nie biorą się znikąd tylko z pożyczek. Zaciągamy długi, które będą spłacać jeszcze nasze dzieci i wnuki. Już w tej chwili każdy obywatel bez względu na wiek, czyli zarówno emeryt jak i niemowlak, ma z tego tytułu do oddania po 4800 zł. Przeciąganie lockdown’u w nieskończoność spowoduje jeszcze większe długi, a co za tym idzie także obniżenie poziomu życia Polaków. Spójrzmy na przykład Hiszpanii, która zapowiedziała, że jest w tak złej sytuacji ekonomicznej że o zamknięciu nie mam mowy mimo że mają dużą liczbę zachorowań. Dlatego jestem zdania, że premier powinien powołać oprócz rady medycznej także radę ekonomiczno-społeczną, z którą konsultować będzie skutki finansowe dla zwykłej polskiej rodziny.

• To chciałby zrobić pan, a co zrobi rząd?

– Tego nie wiem. Mam nadzieję, że jednak zacznie słuchać głosu przedsiębiorców oraz ekonomistów, a nie tylko lekarzy i polityków.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium