Senator Jacek Bury sprzeciwia się działaniom prokuratury wobec przedsiębiorców, którzy otwierają swoje biznesy mimo pandemicznych obostrzeń. Współpracujący z Polską 2050 Szymona Hołowni polityk szykuje akcję billboardową.
Chodzi o pismo Prokuratora Krajowego Krzysztofa Sieraka, jakie w ubiegłym tygodniu trafiło do prokuratur regionalnych w całej Polsce. O sprawie jako pierwszy napisał Onet. Wśród przekazanych wytycznych znalazło się polecenie, by „do minimum ograniczyć postępowania sprawdzające, jak najszybciej wdrożyć postępowania karne wobec wznawiających działalność przedsiębiorców”.
– To skandaliczna sytuacja – komentuje senator Bury. – To system działania właściwy dla krajów totalitarnych. Nie zdziwiłbym się, gdyby tak było na Białorusi czy w Rosji. Ale to dzieje się w tej chwili w Polsce.
Parlamentarzysta zapowiada akcję billboardową. W najbliższych dniach na ulicach Lublina będzie można zobaczyć lawetę z banerem krytykującym działania władz wobec przedsiębiorców.
– Chciałem zapytać Prokuraturę Krajową, dlaczego nie ściga ludzi, którzy faktycznie popełniają przestępstwa? Dlaczego nie zajął się defraudacją 70 mln zł przez Jacka Sasina, pedofilią w kościele i nie tylko, czy „wałami” na respiratorach i dziwnymi zakupami maseczek czy innego sprzętu medycznego? Zajmuje się natomiast uczciwie pracującymi ludźmi, którzy nikogo nie chcą oszukiwać ani okradać, chcą tylko utrzymać swoje rodziny i pracowników – przekonuje Jacek Bury. I zadaje pytanie prokuratorom: – Chcemy, żeby zastanowili się, czy chcą służyć Polsce, czy ministrowi Ziobrze?
Polityk zapowiada, że co tydzień będzie zwracał się do Prokuratury Krajowej z pytaniem o liczbę prowadzonych postępowań przeciwko przedsiębiorcom, którzy otworzyli działalność mimo obostrzeń. Zapewnia też, że właściciele takich form będą mogli zwracać się po pomoc do jego biura senatorskiego.