Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

6 sierpnia 2019 r.
8:53

Śmierć w izbie wytrzeźwień w Lublinie. "Chcemy wiedzieć, dlaczego Grzegorz nie żyje"

318 75 A A
Grzegorz nigdy nie wdawał się w bójki, nawet po alkoholu nie bywał agresywny. Grał w zespole muzycznym, miał swoją firmę remontową. Pracował w Norwegii i w Polsce, gdzie opiekował się swoim 12-letnim synem - mówi rodzina zmarłego 36-latka
Grzegorz nigdy nie wdawał się w bójki, nawet po alkoholu nie bywał agresywny. Grał w zespole muzycznym, miał swoją firmę remontową. Pracował w Norwegii i w Polsce, gdzie opiekował się swoim 12-letnim synem - mówi rodzina zmarłego 36-latka

Chcemy wiedzieć, co działo się z naszym synem i dlaczego nie żyje – mówią rodzice 36-letniego Grzegorza z Lublina. Mężczyzna zmarł po przewiezieniu do izby wytrzeźwień. Jego bliscy podejrzewają, że mógł zostać pobity

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Miał opuchnięte lewe oko i ucho, jakby dostał cios z prawej strony – opowiada ojciec Grzegorza, który identyfikował zwłoki syna. – Po prawej stronie twarzy też miał opuchliznę, jak od uderzenia. Skąd to się wzięło? Przecież z dokumentacji wynika, że kiedy przyjmowano go na izbę, nic mu nie dolegało.

Z pl. Kaczyńskiego na izbę

Bliscy po raz ostatni widzieli Grzegorza w poprzedni piątek. Rano wyszedł do pracy. Prowadził remont w centrum Lublina.

– Miałem mu dowieźć klej. Jego pracownik powiedział, że syn ok. 11 wyszedł, bo źle się poczuł – relacjonuje ojciec. – Potem Grzegorz poszedł jeszcze do kolegi, ale nie zastał go w domu.

Nie wiadomo, co działo się potem. Pewne jest, że ok. 15.30 36-latek trafił w ręce policjantów. Mundurowi interweniowali na pl. Kaczyńskiego, gdzie dwóch pijanych rzucało butelkami. Obaj dostali mandaty. Na ławce obok nich spał Grzegorz R.

– Był pijany. Na twarzy miał ślady krwi i wymiocin. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Nie chciał również powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka – relacjonuje Andrzej Fijołek z zespołu prasowego lubelskiej policji.

Irokez czerwony od krwi

Mundurowi zabrali go do izby wytrzeźwień. Mimo że miał prawie 4 promile alkoholu, badający go lekarz ocenił, że może zostać przyjęty.

– Przecież powyżej 3,5 promila to stan zagrożenia życia. Czytałam relację z otwarcia izby i jeden z lekarzy zapowiadał, że osoby w takim stanie nie będą przyjmowane. Dlaczego naszego syna tam zostawili? Dlaczego nie zabrali go do szpitala? –pyta matka Grzegorza.

Rano okazało się, że chłopak nie żyje.

Dwaj mężczyźni, którzy leżeli z nim w jednej sali, nie widzieli niczego podejrzanego. Wezwani na miejsce policjanci zabrali się za ustalanie tożsamości zmarłego. Do rodziny zaczęli dzwonić znajomi z informacją, że Grzegorz prawdopodobnie nie żyje.

– Pojechaliśmy na komisariat. Tam dyżurny zapytał mnie, czy miał on „czerwonego irokeza”. Pomyślałam, jak to, przecież miał jasne włosy, ale prawdopodobnie one były brudne od krwi – opowiada bratowa 36-latka.

W sobotę wieczorem bliscy zidentyfikowali zwłoki Grzegorza.

Prowokował wyglądem?

– Mógł prowokować swoim wizerunkiem. Irokez na głowie, tatuaże, kolczyki. Może kogoś zdenerwował, więc dostał w twarz? – zastanawia się ojciec Grzegorza. – Przez ten wygląd ludzie czasem źle go postrzegali, ale to przecież nie jest powód, żeby bić człowieka.

Rodzina podkreśla, że Grzegorz nigdy nie wdawał się w bójki, nawet po alkoholu nie bywał agresywny. Grał w zespole muzycznym, miał swoją firmę remontową. Pracował w Norwegii i w Polsce, gdzie opiekował się swoim 12-letnim synem.

– Mnie również bardzo pomagał w pracy. Teraz też miał wracać, do Norwegii, ale został żeby mi pomóc – dodaje ojciec. – To był bardzo spokojny, uczynny chłopak.

Śledztwo trwa

Bliscy 36-latka starają się wyjaśnić dlaczego Grzegorz zmarł i co działo się z nim przed śmiercią. Szukają osób, które mogą mieć informacje na ten temat. Okoliczności śmierci mężczyzny bada również prokuratura.

– Wszczęliśmy śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci – mówi Jarosław Warszawski, szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. – Wstępne wyniki sekcji zwłok nie wskazują, by do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Czekamy jednak na finalną ekspertyzę. Oczywiście badamy również wersje dotyczące ewentualnego pobicia lub błędu lekarskiego przy kwalifikowaniu mężczyzny do pobytu na izbie. 

W sprawie przesłuchano już pierwszych świadków. Śledczy będą również analizować nagrania z kamer monitoringu w izbie wytrzeźwień. Finalnych ustaleń z sekcji zwłok można się spodziewać w sierpniu. 

Własną kontrolę w sprawie śmierci 36-latka prowadzi również Centrum Interwencji Kryzysowej w Lublinie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Praca -> Poszukuję

kobieta poszukuje pracy

lublin

0,00 zł

Praca -> Poszukuję

szukam pracy

Lublin

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kształtki

ZAMOŚĆ

9,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

195,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Komunikaty