(fot. Olimpiakos Tarnogród)
Sparta Łabunie spędzi w „najciekawszej lidze świata” ledwie jeden sezon. Podopieczni trenera Krzysztofa Krupy zamierzają do samego końca powalczyć o polepszenie dorobku punktowego, a następnie planują grę na poziomie klasy A przez jeden sezon i powrót na wyższy poziom rozgrywkowy
Na pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek ekipa Sparty zajmuje przedostanie, 15 miejsce. Beniaminek wyprzedza jedynie drużynę Tura Turobin legitymując się dorobkiem 13 punktów. Złożyły się na to ledwie cztery zwycięstwa, jeden remis i aż 20 porażek. – Mamy świadomość, że kolejny sezon spędzimy w klasie A – mówi Krzysztof Krupa, trener Sparty. – Z perspektywy czasu dla części zawodników z obecnej kadry gra w klasie okręgowej okazała się zbyt wymagająca. Nie jest to nie wiadomo jaki poziom, ale różnica pomiędzy klasą A, a okręgówką jest duża. Przed sezonem nie przeprowadzaliśmy transferów, bo to wiązało się ze sporymi kosztami, a niemal cały skład tworzyli miejscowi zawodnicy. Zarząd chciał sprawdzić, jak poradzimy sobie na poziomie klasy okręgowej bez wielkich roszad w składzie. Zabrakło dwóch, trzech doświadczonych zawodników, którzy mogliby wesprzeć lokalną młodzież poprzez wskazówki czy wzięcie ciężaru gry na siebie. Zimą rozmawiałem z zarządem i chciałem wzmocnić drużynę dwoma zawodnikami – bramkarzem i piłkarzem do gry w ofensywie. Wówczas nasze szanse na utrzymane by wzrosły. A tak między słupkami stawało aż pięciu zawodników, w tym trzech z pola. Zabrakło stabilności w defensywie i traciliśmy dużo bramek – ocenia trener Sparty.
Do końca sezonu Sparta będzie się więc starać o jak najlepsze pożegnanie z Keeza zamojską klasą okręgową. Później czeka ją kolejny sezon na niższym szczeblu, a plany mają być ambitne. – Nie jest jeszcze pewne czy w kolejnym sezonie nadal będę prowadzić drużynę, ale jeśli nadal będę trenerem to interesuje mnie tylko awans. Tym bardziej, że prawdopodobnie niebawem ruszy u nas budowa stadionu – z nową murawą, ogrodzeniem, oświetleniem i budynkiem klubowym. Planowane otwarcie nowego obiektu jest na czerwiec przyszłego roku i dobrze byłoby uczcić to promocją na wyższy szczebel. Uważam, że jeżeli utrzymamy obecną kadrę jesteśmy w stanie go osiągnąć. Nie ukrywam jednak, że już otrzymałem kilka telefonów w sprawie paru naszych zawodników. Chcielibyśmy powrócić na poziom klasy okręgowej po roku nieobecności – zapowiada Krupa.