Komplikują się przygotowania do przebudowy al. Unii Lubelskiej. Wydana przez miasto decyzja środowiskowa została zaskarżona przez właścicieli jednej z działek, które mają być wykorzystane przez miasto do tej inwestycji.
Do wyczekiwanej przez kierowców przebudowy potrzebna jest po pierwsze dokumentacja projektowa, po drugie decyzje i pozwolenia, a po trzecie pieniądze na wykonanie robót. Na razie ze wszystkim są problemy.
Dokumentacja została zamówiona ponad rok temu, ale nadal nie jest gotowa. Zgodnie z umową miała powstać do 19 grudnia zeszłego roku, tymczasem prace mogą złapać nawet roczny poślizg.
– Termin na opracowanie dokumentacji został przedłużony do 10 grudnia bieżącego roku – informuje nas Justyna Góźdź z lubelskiego Ratusza. – W dalszym ciągu trwają prace projektowe. Na ukończeniu jest projekt budowlany branży drogowej oraz projekt lokalizacji sieci. Były one opiniowane w Zarządzie Dróg i Mostów, zgłoszono uwagi, które obecnie są wprowadzane przez biuro projektowe. Uzgodnienie sieci pozwoli na ukończenie projektów branżowych.
Z formalnościami też nie jest łatwo. 18 czerwca w Ratuszu wydana została decyzja środowiskowa, która mówi, że nie jest konieczna szczegółowa ocena wpływu tej inwestycji na środowisko. Dokument określił warunki korzystania ze środowiska w trakcie budowy i użytkowania drogi.
Teraz okazuje się, że decyzja środowiskowa została zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego przez osoby będące właścicielami jednej z działek, po której przebiegać ma planowana przez miasto inwestycja. Od rozstrzygnięcia SKO zależy, czy miasto będzie musiało poprawiać dokument lub rozpoczynać dłuższą, bardziej szczegółową procedurę.
Planowana przez Ratusz przebudowa ma objąć niemal całą al. Unii Lubelskiej: od ronda przy Gali do zjazdu do galerii handlowej Vivo. Ma to również oznaczać wymianę dwóch mostów na Bystrzycy, które są w fatalnym stanie technicznym.
To dlatego na moście po stronie ul. Zamojskiej obowiązują ograniczenia tonażu i prędkości, jeden pas jezdni jest nieczynny, a pod mostem trzeba było zainstalować w grudniu tymczasowe podpory. Są one objęte pięcioletnią gwarancją.
Przygotowywany projekt ma również uwzględniać przebudowę skrzyżowania przy stacji paliw i budowę drogi dojazdowej wzdłuż targowiska. Po obu stronach ulicy obok równych chodników mają być równe ścieżki rowerowe.
Trzecim problemem są pieniądze, których wciąż nie ma. Na razie jest pomysł, skąd je zdobyć. – Planujemy je pozyskać ze środków europejskich – dodaje Góźdź. Aby się starać o pieniądze, trzeba mieć projekty i pozwolenia. A na to trzeba czekać.