To była udana sobota dla naszych trzecioligowców. Avia Świdnik pokonała na wyjeździe JKS Jarosław 2:1, a Podlasie Biała Podlaska zremisowało w Tarnowie z tamtejszą Unią 0:0.
Jeszcze w poniedziałek Jacek Ziarkowski i Mariusz Sawa wystąpili razem w drużynie KS Lublin. Obaj pomogli zespołowi w awansie do kolejnej rundy Pucharu Polski LZPN po wygranej z Sygnałem Lublin. W sobotę stanęli jednak po przeciwnych stronach barykady jako szkoleniowcy. – Wiadomo, że jesteśmy kolegami, ale na boisku nie będzie sentymentów. Każdy z nas będzie chciał wygrać. Fajnie jednak, że możemy rywalizować w ten sposób – mówił przed spotkaniem popularny „Ziaro”, trener Avii.
Bohaterem zawodów był Wojciech Białek. Król strzelców poprzedniego sezonu w III lidze lubelsko-podkarpackiej najpierw wykończył kontrę swojego zespołu w 15 minucie. Po zmianie stron dorzucił drugiego gola po świetnej akcji z Karolem Kalitą. „Biały” mógł zaliczyć hat-tricka, ale przymierzył jeszcze w słupek.
– Chyba nikt nie spodziewał się, że będziemy mieli sześć punktów po dwóch meczach, my raczej też. Dlatego bardzo się cieszymy. Przecież nawet jednego sparingu nie rozegraliśmy w pełnym składzie. W Jarosławiu graliśmy z kontry i taka taktyka znowu zdała egzamin – wyjaśnia Ziarkowski. – Niepotrzebnie daliśmy rywalom zdobyć bramkę, bo w końcówce było nerwowo. Ostatecznie wszystko skończyło się jednak szczęśliwie. W tym tygodniu chcemy jeszcze wzmocnić drużynę.
Walczące Podlasie
Drużyna Miłosza Storto przywiozła cenny punkt z Tarnowa. Mecz nie obfitował w sytuacje podbramkowe. Goście mieli trzy. Dwie z nich Przemysław Grajek, który najpierw źle przyjął piłkę, a później trafił w boczną siatkę. Najlepszą okazję zmarnował jednak Tomasz Andrzejuk na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem. Po świetnej akcji Siergieja Krykuna, który przebiegł z piłką pół boiska i wyłożył futbolówkę koledze Andrzejuk spudłował.
– Nie mamy co mamy co narzekać na początek rozgrywek. Mamy cztery punkty i to dobry start. Pamiętajmy jednak, że do rozegrania pozostają 32 mecze, a przed nami jeszcze mnóstwo pracy – przyznaje Miłosz Storto, trener ekipy z Białej Podlaskiej. – Unia była groźna zwłaszcza po stałych fragmentach gry i raz naprawdę mogła się pokusić o gola. Dobrze się jednak broniliśmy i sami mieliśmy swoje okazje. Zagęszczenie środka pola na pewno zdało egzamin, ale teraz szykujemy się już do kolejnego trudnego spotkania z Orlętami Radzyń Podlaski.
JKS Jarosław – Avia Świdnik 1:2 (0:1)
Bramki: Gliniak (84) – Białek (15, 59).
JKS: Strączek – Gliniak, Sobol, Daszyk (66 Pękala), Świech – Kaganek, Kłusek, Kycko, Rop (69 Czyż), Aab (57 Surmiak) – Raba
Avia: Zacharski – Herda, Szymala, Maciejewski, Barański – Mroczek, Orzędowski, Czułowski, Kalita (82 Starok), Nowak (70 Wołos) – Białek
Żółte kartki: Kycko – Barański, Orzędowski, Szymala
Sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków). Widzów: 500
Unia Tarnów – Podlasie Biała Podlaska 0:0
Unia: Banek - Jamróg, Pawlak, Witek, Węgrzyn – Chłoń (49 Lubera), Wrzosek (83 Kazik), Niemiec (67 Nytko), Popiela, Sojda (75 Drozdowicz) – Biały.
Podlasie: Wasiluk – Skrodziuk, Kursa, Łakomy, Komar, Goździołko (85 Radziszewski) – Grajek, Sawtyruk (60 Hołownia), Andrzejuk, Krykun (90 Krykun) – Drapsa (68 Czapski).
Żółte kartki: Popiela, Sojda, Pawlak – Kursa, Grajek, Radziszewski.
Czerwona kartka: Grajek (Podlasie, 88 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Kamil Przyłucki (Kielce). Widzów: 500.