Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
AZS UMCS Lublin jest zdecydowanie skuteczniejszy na własnym parkiecie, ale na wyjazdach również nie ma czego się wstydzić
(fot. AZS.UMCS.PL)
(fot. AZS.UMCS.PL)
Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach ligowych nie wybiła z rytmu podopiecznych Artura Gadzickiego. Futsaliści lubelskiego AZS UMCS po tym, jak w dwóch ostatnich kolejkach przegrywali z Berlandem Komprachcice i Gwiazdą Ruda Śląska, tym razem ograli na wyjeździe KS Gredar Futsal Team Brzeg 6:4.
Dla popularnych Dzików było to trzecie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Pod tym względem lepsze od nich są tylko liderująca Gwiazda Ruda Śląska i zajmujące drugą pozycję Słomniczanka Słomniki.
Akademicy znakomicie rozpoczęli niedzielny mecz. W 6 min na prowadzenie wyprowadził ich Wojciech Boniaszczuk, a kilka minut później wygrywali już 4:0. W odstępie kilkudziesięciu sekund trafiali dwukrotnie Łukasz Mietlicki i raz Wojciech Boniaszczuk. Gospodarze próbowali złapać kontakt. W pierwszej połowie odpowiedzieli golami autorstwa Kacpra Kędry i Mateusza Fabiszewskiego.
Po przerwie spotkanie było bardziej wyrównane, a obie ekipy jeszcze dwukrotnie trafiały do siatki rywali. Swojego trzeciego gola dołożył Wojciech Boniaszczuk, kompletując tym samym hat-tricka. Trafienie dla Dzików zapisał na swoim koncie także Mateusz Szafrański.
Za tydzień ligowcy znów odpoczywają, a w następnej kolejce lublinianie pauzują. Kolejne spotkanie rozegrają dopiero za trzy tygodnie. Pojadą do Tych, gdzie zmierzą się z miejscowym GKS.
KS Gredar Futsal Team Brzeg – AZS UMCS Lublin 4:6 (2:4)
Bramki dla AZS UMCS: Boniaszczuk 3, Mietlicki 2, Szafrański.
