FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Chełmianka ciągle nie do zatrzymania. Biało-zieloni w niedzielę rozbili Lutnię Piszczac aż 7:1. To już ósma wygrana z rzędu zespołu Artura Bożyka
Ostre strzelanie w Chełmie rozpoczął Aleksiej Pritulak, który z około 19 metrów przymierzył do sitaki rywali bezpośrednio z rzutu wolnego. Po chwili Damian Artymiuk główkował doprowadził do remisu. Gospodarze wcale nie byli jednak zszokowani takim obrotem sprawy, bo jeszcze przed przerwą zaaplikowali gościom trzy gole.
Najpierw ważne trafienie zaliczył Michał Kobiałka. Pomocnik Chełmianki uderzył sprytnie zza pola karnego nietypowo, bo po ziemi, ale swój cel osiągnął, bo piłka wylądowała w siatce. W 23 minucie było już 3:1, a tym razem do siatki Lutni trafił Michał Wołos. Po stałym fragmencie gry były zawodnik Lublinianki pokonał Roberta Kijorę głową. Na koniec pierwszej połowy Pritulak wygrał pojedynek jeden na jeden i jeszcze poprawił rezultat.
Po zmianie stron nadal dominowała drużyna trenera Bożyka. Udokumentowaniem dominacji wicelidera tabeli IV ligi były trzy kolejne gole. Wszystko rozpoczął Pritulak z rzutu karnego. Następnie Rafał Krupski po centrze ze stojącej piłki znalazł się w odpowiednim miejscu i strzelił na 6:1. Wynik ustalił Paweł Uliczny po ładnej, dwójkowej akcji z Kobiałką.
– Ten wysoki wynik to nagroda za naszą pracowitość – ocenia trener Artur Bożyk. – Sporo pozytywnych rzeczy wydarzyło się w niedzielnym spotkaniu. Świetnie współpracowały poszczególne formacje, dobrze radziliśmy sobie, kiedy nie mieliśmy piłki, a do tego byliśmy bardzo kreatywni. Wiadomo, że ciągle mamy przed sobą sporo pracy i pewne elementy musimy jeszcze poprawić. Widać jednak, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, oby tak dalej.
Chełmianka – Lutnia Piszczac 7:1 (4:1)
Bramki: Pritulak (8, 45, 50-z karnego), Kobiałka (16), Wołos (23), Krupski (60), Uliczny (77) – Artymiuk (12).
Chełmianka: Drzewiecki – Kwiatkowski (70 Krzyżak), Maliszewski, Krupski, Wołos, Uliczny, Kobiałka, Pritulak, Budzyński (50 Kotowicz), Banaszak (60 Jodłowski), Koprucha (65 Jabkowski).
Lutnia: Kijora – Andrzejuk, Artymiuk (72 Oleksiuk), Czumer (80 B. Kaliszuk), T. Kaliszuk, Kobyliński, Magier, Paszkiewicz (70 Wieliczuk), Domański, Żuber, Zaciura (60 Bołtowicz).
Żółte kartki: Magier, Oleksiuk (Lutnia).
Sędziował: Tomasz Ostrowski (Zamość). Widzów: 350.