FOT. DW
Mecz weekendu zostanie rozegrany w Łęcznej. Druga drużyna Górnika zmierzy się u siebie z Hetmanem Zamość. – Wpadka u nas może kosztować rywali możliwość walki o pierwsze miejsce na półmetku sezonu – ocenia Jacek Fiedeń, trener zielono-czarnych
Spotkanie zostanie rozegrane na głównej płycie stadionu w Łęcznej i rozpocznie się o godz. 19. Szkoda tylko, że obie drużyny nie przystąpią do meczu w pełnych składach. Nieco więcej kłopotów mają gospodarze. Tytus Krylyuk wyjechał na Ukrainę, żeby przedłużyć wizę na pobyt w Polsce. Niestety okazało się, że 20-latek nie wyrobił się z załatwieniem wszystkich formalności na czas i za karę... musi odczekać dwa miesiące zanim znowu będzie mógł wjechać do Polski. – To nietypowa sytuacja, Tytus spóźnił się z przedłużeniem wizy i niestety nie pomoże nam już w tej rundzie. Będzie mógł wrócić do Łęcznej dopiero na wiosnę. Szkoda, bo był mocnym punktem drużyny, ale nic na to nie poradzimy. To nie jego wina – wyjaśnia Jacek Fiedeń, szkoleniowiec Górnika II.
Nie wiadomo też, czy trener będzie miał do dyspozycji Piotra Okuniewicza, który zmaga się z kontuzją. Nie ma też co liczyć na wielkie wzmocnienia z pierwszego zespołu, bo piłkarze Andrzeja Rybarskiego także grają swoje spotkanie w sobotę. – O tym, kto będzie mógł zagrać u nas dowiemy się tradycyjnie w piątek. Bez względu na kadrę czeka nas trudne spotkanie. Hetman, to czołowa drużyna ligi, która nie może sobie pozwolić na kolejne wpadki, jeżeli chce zakończyć ten rok na pierwszym miejscu – mówi Jacek Fiedeń.
Hetman traci obecnie pięć punktów do Chełmianki. W ostatnich tygodniach zamościanie zgubili punkty w Lubartowie i Werbkowicach. – Liga jest długa i straty punktów na tym etapie rozgrywek o niczym jeszcze nie przesądzają. Każdy prędzej, czy później gdzieś zaliczy wpadki – uważa Rafał Turczyn, zawodnik wicelidera tabeli. – Liczymy, że do końca roku wygramy już wszystkie spotkania. Wiadomo, że w Łęcznej nie będzie łatwo, ale podchodzimy do tego meczu, jak do każdego innego – z wiarą w zwycięstwo. Chcemy zrobić swoje i wywalczyć kolejny komplet punktów – dodaje piłkarz Hetmana. Trener Krzysztof Rysak nie będzie mógł tym razem skorzystać z Szymona Soleckiego, który musi odcierpieć karę za nadmiar żółtych kartek.
Chełmianka po 13 wygraną z rzędu wybiera się na boisko beniaminka Kłosa Chełm (niedziela, godz. 13). Zespół Roberta Tarnowskiego w sześciu ostatnich meczach zdobył trzy punkty. W miniony weekend przeżywał też olbrzymie kłopoty kadrowe, bo na mecz z Hetmanem wybrał się w zaledwie 12-osobowym składzie.