FOT. PRZEMYSŁAW GĄBKA/GORNIK.LECZNA.PL
Ekstraklasa ogłosiła terminarz na sezon 2016/17. Górnik Łęczna rozpocznie od wyjazdowego meczu z Ruchem Chorzów
Najwyższa klasa rozgrywkowa podobnie, jak przed rokiem, wystartuje w połowie lipca. Ze względu na Euro 2016, letnia przerwa tym razem jest o trzy tygodnie dłuższa. Piłkarze Górnika Łęczna wznowią treningi 8 czerwca. Do nowego sezonu będą przygotowywali się pod okiem Andrzeja Rybarskiego, który niemal na pewno pozostanie na stanowisku. Rozgrywki, tak jak przed rokiem, zaczną od wyjazdowego spotkania z Ruchem Chorzów. Pierwszy mecz przed własną publicznością rozegrają tydzień później, a ich przeciwnikiem będzie Lechia Gdańsk. Na zakończenie rundy, w weekend 16-18 grudnia zmierzą się na wyjeździe z Legią Warszawa, a wiosną zainaugurują w weekend 10-12 lutego meczem z Zagłębiem Lubin.
Wiadomo, że w przyszłym sezonie w zielono-czarnych barwach nie będziemy oglądali już Silvio Rodicia. Serbski golkiper, za którego przed dwoma laty Górnik zapłacił spore jak na łęczyńskie warunki pieniądze, w minionym sezonie rozegrał 13 spotkań w klubie ze stadionu przy Al. Jana Pawła II. W sumie dla zielono-czarnych rozegrał przez dwa sezony 19 spotkań. W klubie zdecydowano, że jego wygasający kontrakt nie zostanie przedłużony.
Serb to już drugi bramkarz, który latem pożegnał się z Górnikiem. Wcześniej łęczyńską ekipę opuścił ściągnięty w zimowym okienku transferowym Dziugas Bartkus. W tej sytuacji jedynym golkiperem w zespole jest doświadczony Sergiusz Prusak, który niedawno parafował nową umowę.
– Rozglądamy się. Szukamy bramkarza bez kontraktu, który będzie rywalizował z Sergiuszem. Do konkretów jeszcze daleko. Przypominam też, że naszym zawodnikiem nadal jest Paweł Socha, który bronił całą wiosnę w Motorze Lublin – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” prezes Górnika Artur Kapelko.
Odejście Rodicia to dopiero początek zmian w Górniku. Z zamiarem zakończenia kariery nosi się Veljko Nikitović, z kilkoma innymi zawodnikami niemal na pewno nie zostaną przedłużone kontrakty. Wśród tych, którzy mają niewielkie szanse na pozostanie w Łęcznej jest choćby Słowak Lukas Bielak, który wiosną grał niewiele. Przesądzone jest już odejście z klubu Ryszarda Jankowskiego, odpowiadającego za skauting w sztabie Jurija Szatałowa. Jego kontrakt, podobnie jak umowa rosyjskiego trenera, wygasa wraz z końcem czerwca i nie ma planów pozostawienia go w klubie.