W finale pokonał 2:1 Górnika Łęczna. Na trzecim miejscu uplasował się Motor Lublin, ogrywając w rzutach karnych gospodarzy.
Tadeusz Łapa, dla którego było to pożegnanie z rolą pierwszego trenera, zabrał ze sobą piętnastu zawodników z pola oraz dwóch bramkarzy. Jednak między słupkami stał tylko Jakub Giertl. Jakub Wierzchowski oglądał kolegów z boku, a Krzysztof Żukowski miał problemy z kręgosłupem i w ogóle zabrakło go w turnieju. Podobnie jak Damiana Flisa, który w czwartek podczas zajęć złamał rękę i w sobotę przeszedł operację.
- To było dla nas przedłużenie sezonu - mówi Tadeusz Łapa. - Najtrudniejszy był dla nas pierwszy mecz, bo Motor nie dojechał na czas i musieliśmy wyjść na parkiet prosto za autokaru. Mimo to pokonaliśmy żywiołowo grający KSZO 3:2. Potem był remis z Unią, choć momentami była zamknięta przed bramką i decydujące o finale wysokie zwycięstwo nad Siarką.
Spotkanie o pierwsze miejsce było bardzo emocjonujące, ale trzeba przyznać, że Kmita był bardzo dobrze przygotowany do turnieju. Przy prowadzeniu 1:0 Marcin Truszkowski miał bardzo dobrą okazję, ale jej nie wykorzystał. Decydującego gola straciliśmy w końcówce, grając w osłabieniu.
Znacznie mniejsze pole manewru, niż szkoleniowiec "zielono-czarnych” miał Ryszard Kuźma. Trener Motoru miał do dyspozycji tylko kilku podstawowych zawodników. Ale wśród nich był Przemysław Mierzwa, który wyścig o numer jeden wśród bramkarzy wygrał z Jakubem Giertlem. - Jestem zadowolony z udziału w tym turnieju, a szczególnie z gry młodych zawodników: Stępnia, Budzyńskiego, Kowalskiego - uważa Ryszard Kuźma.
- Paradoksalnie, moim zdaniem, naszym najlepszym meczem był ten przegrany z Kmitą Zabierzów. Wysiedliśmy z busa i od razu musieliśmy grać. A dodam, że trochę spóźniliśmy się na zawody, bo warunki na drodze utrudniały normalną jazdę. Ulegliśmy 0:4, ale na początku stworzyliśmy sporo okazji, których nie udało się wykorzystać. Czyli wypisz wymaluj tak jak w lidze. No i zamiast nas, zaczęli trafiać przeciwnicy.
Składy:
Motor: Mierzwa - Tywoniuk, Ptaszyński, Stępień, Syroka, Wawrzyńczok; Mierzwa - Zawadzki, Lipecki, Budzyński (Kowalski), R. Król, Oziemczuk.
Strzelcy goli:
Górnik: Nikitović 2, Wójcik 2, Bartoszewicz 1, Grzegorzewski 1, Michalak 1, Stachyra 1, Szymanek 1; gol samobójczy - Gawęcki (Kmita).
Motor: Wawrzyńczok 3, R. Król 3, Oziemczuk 2, Zawadzki 2, Tywoniuk 1.
Wyniki:
1. Kmita 9 13-2
2. Motor 6 9-4
3. Karpaty 3 3-7
4. Resovia 0 4-16
Grupa B: Unia - Siarka 4:2 * Górnik - KSZO 3:2 * Unia - Górnik 0:0 * KSZO - Siarka 6:3 * Unia - KSZO 1:0 * Siarka - Górnik 0:6
1. Górnik 7 9-2
2. Unia 7 5-2
3. KSZO 3 8-7
4. Siarka 0 5-16