Piłkarze Hetmana, w formie protestu przeciwko zaległościom finansowym, mieli nie pojechać na mecz z Ponidziem. Po spotkaniu z działaczami postanowili jednak powalczyć o trzy punkty w Pińczowie.
- Koledzy już się z nas śmieją, że powinniśmy zmienić nazwę na... Pelikan Zamość, tak łykamy te obietnice - mówią piłkarze Hetmana.
Zamościanie zmienili zdanie po rozmowie z działaczami, którzy od dłuższego czasu wykazują ponadprzeciętne umiejętności negocjacyjne.
- Usłyszeliśmy, że do końca miesiąca w klubie ma pojawić się tajemniczy sponsor, który ureguluje wszystkie zaległości. Brzmi to cokolwiek fantastycznie, ale działacze obiecali, że jeśli to nie nastąpi i nie pojawią się pieniądze, będziemy mogli rozwiązywać swoje kontrakty i poszukać wypłacalnego pracodawcy. To ostatni mecz, nie będziemy robić cyrku - relacjonuje jeden z piłkarzy Hetmana.
Po tym co podopieczni Krzysztofa Łętochy zaprezentowali w spotkaniu ze Startem Otwock, na boisku w Pińczowie będą zdecydowanym faworytem. Za nadmiar kartek nie wystąpi jedynie Wojciech Wolański. Pomiędzy słupkami bramki Hetmana znów stanie Marek Baranowski, który zastąpi przebywającego na L4 Jakuba Skrzypca.
Stal Poniatowa tym razem zagra u siebie, ale własne boisko już dawno przestało być jej atutem. W dodatku w ostatnim ligowym występie rywalem "żółto-niebieskich” będzie jeden z najmocniejszych zespołów i nawet o jedno oczko będzie niezwykle trudno. Tym bardziej, że w teamie Grzegorza Komora zabraknie kontuzjowanych Czępińskiego Mazurka, Woropajewa oraz Szczawińskiego.
Do składu wrócą natomiast Łukasz Stręciwilk oraz Mateusz Butkiewicz. Prezes Stali Andrzej Makolągwa jest jednak optymistą: - Mam nadzieję, że to złe licho w końcu nam odpuści. Nie poddajemy się, nie podnosimy rąk i w końcu przestaniemy płacić frycowe. Jeszcze wszystkiego nie straciliśmy i wciąż możemy wiele zrobić. Planujemy już jak spędzimy okres zimowy.
W ostateczności poziom III ligi też nie jest zły - uważa prezes Andrzej Makolągwa i dodaje, że bez względu na wynik rywalizacji z KSZO krzesło trenera Grzegorza Komora pozostanie zimne.