(fot. Kamil Kozioł)
Rozmowa z Michałem Kozakiem, prezesem Lubelskiego Okręgowego Związku Bokserskiego
Funkcję prezesa Lubelskiego Okręgowego Związku Bokserskiego pełni pan stosunkowo niedługo. Jakie emocje towarzyszą z pracą na tym nowym stanowisku?
- Prezesem Lubelskiego Okręgowego Związku Bokserskiego zostałem w lipcu. Przez ostatnie cztery lata byłem jednak jego wiceprezesem. Funkcja więc jest nowa, ale zakres obowiązków jest całkiem podobny.
Jakie cele stawia sobie pan na czas swojej kadencji?
- Jako Lubelski Okręgowy Związek Bokserski borykamy się z problemami ze znalezieniem sponsorów pod duże gale bokserskie. Staramy się na bieżąco uzyskiwać dotacje z pieniędzy publicznych czy sponsoringu. Jeżeli więc uda nam się zgromadzić większą liczbę sponsorów, to będziemy w stanie organizować gale na najwyższym poziomie.
Zwłaszcza, że zapotrzebowanie na boks olimpijski w naszym regionie jest chyba duże...
- Oczywiście. Mamy zrzeszonych 16 klubów, które działają bardzo prężnie. Chcemy zachęcać młodzież do uprawiania tej dyscypliny sportu, a także propagować ją w naszym regionie.
Wydaje mi się jednak, że brakuje jednej postaci, która mogłaby pomóc tej dyscyplinie zaistnieć na salonach. Zgadza się pan z tą tezą?
- Dotychczasowi mistrzowie jak Adrian Kowal, Adam Kulik czy jeszcze wcześniej Karolina Michalczuk już są przeszłością. Obecnie nie mamy zawodników, którzy mogą pociągnąć tę dyscyplinę. Jest jednak nadzieja. Taką postacią jest chociażby Daria Skubiszewska, która sięgnęła po brązowy medal mistrzostw Europy kadetek. To wielki zaszczyt dla całego środowiska bokserskiego w naszym regionie. Staramy się nawiązywać do najlepszych czasów i szkolić młodych adeptów boksu. Niestety, sprawa często rozbija się dofinansowanie funkcjonowania klubów czy ich wyjazdów na zawody w innych województwach.
Pewną nadzieją jest też Julia Szeremeta. Bokserka Paco Lublin wciąż jest w grze o przepustkę na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.
- Miałem okazję niedawno z nią rozmawiać. Jest niesamowicie zmotywowana. Widać, że ćwicząc z najlepszymi trenerami w Polsce robi dynamiczny progres. Wszyscy mamy nadzieję, że ujrzymy ją w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.