Fot. Brzostek i Kołosińska w piaskownicy
Evgenia Ukolova i Ekaterina Birlova z Rosji, Lauren Fendrick i Brooke Sweat z USA oraz Talita Antunes i Larissa Franca z Brazylii będą przeciwniczkami Kingi Kołosińskiej i Moniki Brzostek w fazie grupowej turnieju siatkówki plażowej na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Zawodniczki AZS UMCS TPS Lublin w tym roku zadebiutują na imprezie tej rangi. Awans wywalczyły dzięki wysokiemu miejscu w światowym rankingu. Ostatnio idzie im jednak nieco gorzej. Z powodu kontuzji Kołosińskiej musiały wycofać się z udziału w mistrzostwach Europy, a w dwóch ostatnich turniejach odpadały już w pierwszych rundach play-off. Tak było w rozgrywanym w Olsztynie Grand Slam oraz w Majos Series w szwajcarskim Gstaad.
– Szkoda, że tak szybko pożegnałyśmy się z turniejem rozgrywanym w naszym kraju, ale dla nas najważniejsze, że w ogóle wystąpiłyśmy w Olsztynie, bo w związku z moją kontuzją nie było to do końca pewne. Miałyśmy dwa tygodnie w startach i potrzebowałyśmy takiego bodźca – powiedziała „Przeglądowi Sportowemu” Kołosińska.
Przed wylotem do Brazylii lublinianki czeka jeszcze jedna impreza. W dniach 26-29 lipca zagrają w austriackim Klagenfurcie.
W Rio de Janeiro wystąpią po 24 duety kobiet i mężczyzn, które zostały podzielone na sześć czterozespołowych grup. Do fazy play-off awansują po dwie najlepsze pary z każdej grupy oraz dwie najlepsze z trzecich miejsc. Pozostałe drużyny z trzecich miejsc zagrają w barażach o ostatnie dwa miejsca.
Polki rozpoczną rywalizację 7 sierpnia od spotkania z Amerykankami. Dwa dni później zmierzą się z Rosjankami, a 11 sierpnia z Brazylijkami. Mecz o złoto zaplanowano na 18 sierpnia.
– Wszyscy nas pytają, czy się boimy i czujemy jakąś presję. To coś nowego. Nie wiemy na razie, czego się do końca spodziewać. Podpytujemy trochę Mariusza Prudla i Grześka Fijałka, którzy wcześniej grali w Londynie. Oswoimy się pewnie z tym wszystkim, jak poczujemy już na miejscu atmosferę igrzysk – powiedziała Brzostek, cytowana przez sport.tvp.pl.