Avia pokonała w środę Kryształ Werbkowice 1:0, ale Jacek Ziarkowski nie był zadowolony z postawy swoich piłkarzy
Świdniczanie dominowali, ale nie stworzyli sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji. Kryształ dobrze radził sobie w defensywie. Jedyna bramka padła na kwadrans przed końcem. Ręką we własnym polu karnym zagrał Andrzej Całka i sędzia wskazał na wapno. Goście przekonywali, że całe zdarzenie miało miejsce jeszcze przed szesnastką. Arbiter decyzji nie zmienił, a z 11 metrów trafił Wojciech Białek.
– To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Nie realizowaliśmy założeń i w ogóle słabo weszliśmy w to spotkanie – ocenia trener żółto-niebieskich Jacek Ziarkowski. I dodaje, że nie wie, jak zakończą się testy Konrada Zacharskiego w GKS Tychy. Bramkarza zabrakło w środowym meczu kontrolnym. – Trudno w tej chwili powiedzieć. Czekamy na rozwój wydarzeń. Będziemy za to rozmawiać z Wisłą w sprawie Jakuba Sołdeckiego.
Bardziej zadowolony był opiekun gości. - W defensywie naprawdę wyglądaliśmy całkiem nieźle. Potrafiliśmy też wyprowadzać groźne kontry. Avia na pewno była częściej przy piłce, ale dobrze radziliśmy sobie z rywalami. Chłopaki zostawili na boisku sporo zdrowia mimo ciężkich warunków. To na pewno zaprocentuje w lidze - przekonuje trener Robert Wieczerzak.
Avia Świdnik – Kryształ Werbkowice 1:0 (0:0)
Bramki: Białek (75-z karnego)
Avia: Gieresz – Herda, Mazurek, Maciejewski, Dykij, Wołos, Orzędowski, Piekarski, Nowak, Czułowski, Mroczek oraz Bogusz, Starok, Sołdecki, Skowroński, Białek.
Kryształ: Suchodolski – Wurszt, Dobromilski, Kaczoruk, Wójtowicz, A. Całka, Borys, Rybka, A. Wołoch, Dec, Gałka oraz M. Całka, Stachyra, Steciuk, Nieradko, Romański, Łappo, Mroczek.
Lepsza twarz Lublinianki
Po wysokiej porażce z Orlętami Radzyń Podlaski (0:6) piłkarze Lublinianki spisali się dużo lepiej w starciu z Omegą Stary Zamość. Drużyna Grzegorza Białka wygrała środowy sparing 3:0. Jedną z bramek zdobył testowany Jarosław Milcz. Kilka okazji miał też inny ze sprawdzanych zawodników Jakub Bednara, ale nie udało mu się trafić do siatki.
W pierwszej połowie brakowało płynności. Mimo przynajmniej trzech dobrych sytuacji nie udało nam się nic strzelić. Po przerwie zamknęliśmy Omegę na ich połowie i od razu przyszły efekty. Skończyło się na trzech bramkach, ale mogło ich być więcej – ocenia trener Grzegorz Białek. Szkoleniowiec klubu z Wieniawy przyznał też, że decyzja na temat Milcza i Bednary zapadnie po sobotnim, wyjazdowym meczu z Bronią Radom. – Spisali się dużo lepiej niż przeciwko Orlętom. Chcę ich jeszcze zobaczyć na tle silniejszego rywala. Jarek mówi, że jest wolnym zawodnikiem, więc pozostaje kwestia porozumienia się z nim. W przypadku Kuby trzeba będzie jeszcze dogadać transfer z Motorem – wyjaśnia trener Białek.
Lublinianka – Omega Stary Zamość 3:0 (0:0)
Bramki: Milcz, Rovbel, E. Sobiech.
Lublinianka: Mucha (46 Krupa) – Dzyr (46 Ręba), Kosiarczyk, Gutek (46 Stępień), zawodnik testowany (46 Jezior, 70 Jesionek), Milcz (60 Rovbel), Prus (46 Skoczylas), Ł. Sobiech (46 Kamola), Piorun (46 Kośka), Bednara (60 E. Sobiech), Kłyk (46 Stefański).