Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
ROZMOWA Z Łukaszem Wilczkiem, rozgrywającym Wikany-Startu Lublin
Na dwie kolejki przed końcem rywalizacji w najwyższej klasie rozgrywkowej, Bracia Mrozik i AUX Matematyka mogą być już pewne awansu do turnieju Final Four.
AZS UMCS Lublin po pierwszej połowie prowadził w Bydgoszczy, ale ostatecznie przegrał 57:79. Podopieczne Sławomira Depty straciły w niedzielę fotel lidera, ale pretensje mogą mieć tylko do siebie.
Poziom niedzielnych zawodów nie zachwycił. Licznie zgromadzona w hali MOSiR publiczność obejrzała wprawdzie emocjonujący mecz, ale obie ekipy popełniły mnóstwo błędów. Po stronie gospodarzy raziła zwłaszcza fatalna skuteczność rzutów spod samego kosza. Wystarczy spojrzeć na statystyki Marcela Wilczka. Lider Wikany-Startu trafił zaledwie 10 na 26 prób.
Wikana-Start przegrała w środę na parkiecie ostatniego w tabeli UMKS Kielce 87:89. Jeszcze na dwie sekundy przed zakończeniem zawodów goście prowadzili 87:86, ale po chwili Łukasz Fąfara zapewnił miejscowym wygraną po celnym rzucie za trzy punkty.
W najbliższy weekend odbędzie się 19 spotkań amatorskich rozgrywek koszykarzy. W trzeciej lidze powinny zapaść decydujące rozstrzygnięcia.
Wikana-Start Lublin jest już o krok od awansu do fazy play-off
To nie był udany weekend dla faworytów. W pierwszej lidze Bracia Mrozik przegrali z Kom.pl, a AUX Matematyka musiała uznać wyższość Alco.
AZS UMCS Lublin po dogrywce pokonał MON-POL Płock 72:66
Podopieczni Dominika Derwisza wygrali po raz jedenasty z rzędu na własnym parkiecie. Tym razem \"czerwono-czarni” pokonali 105:87 Znicz Basket Pruszków
Kolejne ważne spotkanie mają przed sobą gracze Wikany-Startu. Lublinianie jutro o godz. 19 zmierzą się w hali MOSiR ze Zniczem Basket Pruszków
W najbliższy weekend odbędą się mecze pierwszej, drugiej i trzeciej ligi. Zostanie także rozegrane jedno spotkanie Ligi Maxi.
Pierwsza i druga liga wznowiły rozgrywki po podziale na grupy mistrzowską i spadkową. Nie było wielu niespodzianek. Bracia Mrozik pokonali Cukropol Pszczółkę 75:66 i utrzymali fotel lidera w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Lubelskie koszykarki przed wyjazdem do Gdyni otwierały ligową tabelę, więc spotkanie z przedostatnim zespołem w stawce nie wywoływano w nich strachu.
MKS Dąbrowa Górnicza zakończyła świetną passę Wikany-Startu Lublin. Podopieczni Dominika Derwisza przegrali po raz pierwszy od 26 stycznia.
„Czerwono-czarni” są ostatnio w bardzo dobrej formie, bo mogą się pochwalić serią czterech zwycięstw z rzędu, w tym dwóch w roli gości: w Przemyślu i Siedlcach. Gorzej prezentuje się ekipa z Dąbrowy Górniczej, która wyraźnie jest w słabszej dyspozycji.
W miniony weekend koszykarze z rozgrywek im. Andrzeja Wawrzyckiego nie mieli wiele roboty. Odbyło się tylko pięć zaległych spotkań. W najciekawszym Alco sensacyjnie pokonało Braci Mrozik 75:72.
AZS UMCS Lublin pokonał na wyjeździe EKO Energy Hit Kobylnica 82:77
Wikana-Start nie miała wielkich problemów z pokonaniem Sokoła Łańcut. Lublinianie wygrali aż 84:63, dzięki czemu wskoczyli na ósme miejsce w tabeli. Było to czwarte z rzędu zwycięstwo miejscowych, a 10 we własnej hali. Ostatni raz Tomasz Celej i spółka przegrali u siebie ze Śląskiem Wrocław 19 października.
Jutro o godz. 18 Wikana-Start Lublin zmierzy się w hali MOSiR z Sokołem Łańcut
W sobotę odbędzie się kilka zaległych meczów rozgrywek Pod Koszami Dziennika Wschodniego
Chociaż do rozegrania pozostały jeszcze dwa zaległe spotkania w najwyższej klasie rozgrywkowej i jedno na zapleczu, to nie będą miały one już większego znaczenia dla układu tabel. Kluczowe rozstrzygnięcia w drugiej lidze zapadły już przed tygodniem, a w pierwszej w ten weekend.
– Brak awansu do grupy mistrzowskiej to dla mnie, jako trenera i zawodniczek spore rozczarowanie. Mam nadzieję, że przygnębienie szybko przerodzi się w sportową złość – mówił kilka dni temu Sławomir Depta, szkoleniowiec AZS UMCS Lublin.