Polski Cukier Start znajduje się w doskonałej dyspozycji. Lublinianie w sumie wygrali już pięć spotkań z rzędu, a na drodze do kolejnego sukcesu stanie im holenderskie Zwolle (środa, godz. 19).
Polski Cukier Start przystępuje do kolejnej rundy zmagań ENBL.
W środę 7 lutego rywalami podopiecznych Artura Gronka będą koszykarze Landstede Hammers. To lublinianie będą faworytami starcia. Na razie „Startowcy” nieźle radzą sobie na europejskich parkietach, gdzie rozegrali sześć spotkań. Zanotowali w nich po trzy zwycięstwa i porażki, więc mają na koncie dziewięć punktów.
Dla holenderskich przeciwników będzie to szósty mecz w tegorocznej edycji rozgrywek (bilans: 2-3). Landstede Hammers i Start jeszcze nigdy nie grały przeciwko sobie. Czego mogą spodziewać się więc czerwono-czarni? Przyjdzie im zmierzyć się z zespołem, który niedawno zakwalifikował się do finału pucharu Holandii po ograniu Feyenoordu Rotterdam w dwumeczu. Ponadto drużyna ze Zwolle zajmuje trzecie miejsce w grupie A holenderskiej ligi i do liderów traci zaledwie pięć punktów. To jednak Start wypada nieco lepiej na parkietach ENBL.
Ponadto podopieczni Artura Gronka zagrają u siebie, a w hali Globus nie przegrali już od 4 stycznia. Mają też na koncie pięć kolejnych zwycięstw. W doskonałej formie pozostają zagraniczni liderzy zespołu na czele z Liamem O’Reilly.
Niedawno amerykański obwodowy zdobył aż 37 punktów. Później nie był aż tak skuteczny, ale za to trafił zwycięską "trójkę" w Gliwicach i zapewnił swojej drużynie bardzo ważne zwycięstwo.