Start Lublin w sobotę zagra w Sopocie z miejscowym Treflem. To spotkanie będzie debiutem Dusana Radovicia w roli szkoleniowca czerwono-czarnych.
Serb został opiekunem lubelskiego zespołu we wtorek. W tej roli zastąpił Pawła Turkiewicza, z którym pożegnano się w poprzednim tygodniu. Były trener nie pozostawał długo bezrobotny – od kilku dni prowadzi pierwszoligowy GTK Gliwice.
Radović przyszedł do drużyny w najlepszym możliwym momencie. W ostatniej kolejce Start sensacyjnie pokonał na własnym terenie Stelmet BC Zielona Góra. Drużyną w tym spotkaniu dowodził wprawdzie Michał Sikora, ale w kuluarach mówiło się, że to właśnie Radović zajmie się lubelskim zespołem.
– Dobrze znam wszystkich Polaków grających w Starcie. Najlepiej oczywiście Marcina Salamonika, z którym pracowałem w Krośnie. To doświadczony zawodnik, który w tym sezonie prezentuje się naprawdę dobrze. Do tej pory oglądałem na żywo jeden mecz lublinian, a z dwóch kolejnych widziałem nagrania. Niewiele wiem o graczach zagranicznych. Mamy jednak kilka treningów, na których poznamy się lepiej. Trudno oczekiwać, żebym był w stanie w ciągu kilku dni odmienić grę drużyny. Na to potrzeba więcej czasu. Postaramy się jednak poprawić pewne szczegóły – wyjaśnia na klubowej stronie Dusan Radović.
W sobotnim meczu z Treflem zespół wystąpi w najmocniejszym składzie. Nie jest jednak wykluczone, że w najbliższym czasie drużyna zostanie nieco wzmocniona. – Cały czas monitorujemy rynek i będziemy działać na bieżąco. Aktualnie poszukujemy graczy na pozycje 1-3 – dodaje klubowej stronie szkoleniowiec Startu.
Czerwono-czarni w tym sezonie wygrali zaledwie trzy mecze. Teraz jednak stoją przed olbrzymią szansą na zwycięstwo w dwóch kolejnych spotkaniach. Taka seria ostatni raz przydarzyła się im w kwietniu. Najbliższy rywal z Sopotu, to cień potęgi sprzed kilku lat. Podopieczni Zorana Marticia na razie wygrali tylko dwa mecze.
Skład sopocian opiera się na młodych graczach, do których dołożono kilku bardziej doświadczonych zawodników.Liderem zespołu jest 24-letni Tyreek Duren. Amerykanin jednak nie ma oszałamiających statystyk– zdobywa średnio nieco ponad szesnaście punktów. Z grona Polaków, w Treflu wyróżniają się przede wszystkim Marcin Stefański i Piotr Śmigielski. Ten ostatni poprzedni sezon spędził w ... lubelskim Starcie, gdzie był jednym z najważniejszych graczy.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 18.