Asseco Gdynia lepsze od TBV Startu. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była jednak dogrywka. Ostatecznie gospodarze pokonali czerwono-czarnych 92:82.
Niekwestionowaną gwiazdą Asseco Gdynia jest Krzysztof Szubarga. Doświadczony rozgrywający, który w przeszłości występował w reprezentacji Polski czy Eurolidze, rozegrał w poniedziałek kolejny fantastyczny mecz.
– Szubarga w tej chwili bazuje przede wszystkim na rzucie z dystansu. Nie można go dopuścić do otwartych pozycji do oddania rzutu. Cały czas musi być przy nim jeden z naszych zawodników – mówił przed rozpoczęciem spotkania David Dedek, opiekun TBV Startu. 33-latek umiał jednak uwalniać się spod bacznej opieki defensorów ekipy TBV Startu i zdobył 21 punktów. Dodatkowo rozdał aż 12 asyst.
W lubelskim zespole nieźle funkcjonowała ofensywa, a także, co jest nowością, gra na tablicach. W tym elemencie brylował zwłaszcza Darryl Reynolds. Amerykanin miał trudne wejście do drużyny spowodowane m.in. problemami zdrowotnymi. W poniedziałek spisał się jednak wybornie i zebrał wiele piłek.
Na niecałe trzy minuty przed końcem zawodów goście mieli jeszcze w zapasie osiem "oczek" (62:70). Niestety, w końcówce dali się dogonić. Trójkę na 72:71 trafił Dariusz Wyka, ale odpowiedział Marcin Dutkiewicz, który w ważnym momencie wykorzystał dwa rzuty wolne. I znowu bliżej sukcesu była drużyna trenera Dedka. Do dogrywki doprowadził jednak Marcel Ponitka.
Dodatkowe pięć minut gry to popis gospodarzy. Dwa razy z dystansu trafił Wyka, jeszcze jedną trójkę dorzucił Przemysław Żołnierowicz i Asseco szybko odskoczyło na 86:75. Co ciekawe, goście w dogrywce punktowali już jedynie z linii osobistych. Spułdowali wszystkie dziewieć prób z gry.
Mimo porażki występ TBV Startu w Gdyni należy ocenić pozytywnie. I choć to dopiero początek sezonu, to już widać, że przedsezonowe wypowiedzi mówiące o walce o fazę play-off, miały realne podstawy.
Kolejny mecz ekipy z Lublina odbędzie się dopiero we wtorek, 31 października. Tym razem czerwono-czarni zmierzą się z Anwilem Włocławek, a zawody zostaną rozegrane na parkiecie rywali
Asseco Gdynia – TBV Start Lublin 92:82 (14:22, 16:17, 17:19, 27:16, d. 18:8)
Asseco: Żołnierowicz 22 (2x3), Szubarga 21 (3x3, 12 asyst), Wyka 19 (4x3), Szczotka 7 (1x3), Garbacz 5 oraz Ponitka 11 (2x3), Witliński 6, Jankowski 1, Put 0, Kamiński 0.
TBV Start: Lewis 20, Dziemba 12 (1x3), Washington 9 (1x3), Mirković 5 (1x3), Szymański 4 oraz Reynolds 12 (12 zbiórek, 3 bloki), Ciechociński 8 (2x3), Dutkiewicz 6, Gospodarek 6 (2x3), Czerlonko 0, Pelczar 0.