(fot. STALKRASNIK.PL)
Kryształ od czasu przejęcia drużyny przez Roberta Wieczerzaka nie wygrał jeszcze na inaugurację. Udało się za trzecim podejściem, bo ekipa z Werbkowic po ciekawym meczu pokonała u siebie Stal Kraśnik 3:0
Już w 11 minucie wynik mógł otworzyć Rafał Król, który świetnie uderzył z rzutu wolnego, ale jeszcze lepiej zachował się bramkarz miejscowych Robert Suchodolski. Zdołał odbić piłkę na poprzeczkę, a ostatecznie drużyna Daniela Szewca zamiast gola zarobiła jedynie rzut rożny.
Lepiej ustawione celowniki mieli gracze trenera Wieczerzaka. W 37 minucie Stanisław Rybka podał do Macieja Wójtowicza, a ten w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza rywali. Jeszcze przed przerwą Łukasz Śmiałko dosłownie z kilku metrów mógł trafić na 2:0, ale uderzył prosto w Piotra Piotrowskiego.
Później długo utrzymywało się skromne prowadzenie Kryształu. Dopiero w 68 minucie Stal miała świetną okazję na wyrównanie. W zasadzie goście wpakowali nawet piłkę do siatki, ale znowu dużego pecha miał Król. Tym razem po starciu w powietrzu z Suchodolskim golkiper miejscowych padł na murawę, a sędzia ostatecznie nie uznał bramki, tylko podyktował rzut wolny dla zespołu trenera Wieczerzaka. Suchodolski po starciu z rywalem musiał zresztą opuścić murawę.
W kolejnych minutach gospodarze rozstrzygnęli losy meczu. Znowu świetnie zachował się Wójtowicz. Już była szykowana zmiana, ale strzelec pierwszej bramki zdążył jeszcze po raz drugi wygrać pojedynek z Piotrowskim i podwyższyć na 2:0. Kilkadziesiąt sekund później było po zawodach. Dobrej okazji tym razem nie zmarnował Przemysław Gałka.
– Cieszę się, że w końcu udało się wygrać na inaugurację. Dwukrotnie zaliczyliśmy falstarty, teraz można powiedzieć, że do trzech razy sztuka – mówi Robert Wieczerzak. – W drugiej połowie chciałem już zmienić Maćka Wójtowicza, ale nie zdążyłem, bo ten trafił na 2:0. Można też powiedzieć, że rywale po przerwie atakowali, starali się doprowadzić do wyrównania, ale w końcówce to my ich wypunktowaliśmy. Bardzo się cieszymy, bo chcieliśmy się też zrewanżować kraśniczanom za porażkę z pierwszej rundy – dodaje szkoleniowiec ekipy z Werbkowic.
Kryształ Werbkowice – Stal Kraśnik 3:0 (1:0)
Bramki: Wójtowicz (37, 75), Gałka (78).
Kryształ: Suchodolski (68 M. Całka) – Dobromilski, Śmiałko, Musiał, K. Wołoch, Wójtowicz (76 Gałka), BDec (73 Nieradko), A. Wołoch, A. Całka, orys (86 Kaczoruk), Rybka.
Stal: Piotrowski – Gajewski, Orzeł, Pietroń, Leziak, Skrzyński, Król, Gałkowski (78 Maj), Lucyk, Szczuka, Rodewicz (82 Kozak).
Żółte kartki: Wójtowicz, Gałka, Nieradko, Dobromilski (Kryształ).
Sędziował: Mateusz Kwiatek (Chełm). Widzów: 200.