Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

30 stycznia 2015 r.
16:00
Edytuj ten wpis

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Roku 2014?

Dziś o godzinie 19 w hali MOSiR odbędzie się Wojewódzki Bal Sportowca. Podczas uroczystej gali ogłosimy zwycięzców trwającego od blisko dwóch miesięcy dziesiątego, jubileuszowego plebiscytu Dziennika Wschodniego, TVP Lublin, Radia Lublin i Fundacji Rozwoju Sportu w Lublinie na najpopularniejszego sportowca województwa lubelskiego

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Jeżeli przyjąć, że po dziesięciu latach chudych musi przyjść dziesięć tłustych, to chyba wreszcie nastąpił przełom. Nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego momentu na powrót do naszego plebiscytu. Lubelski sport wychodzi z kryzysu i to nie powoli, ale bardzo szybkimi krokami. Dwanaście minionych miesięcy było naznaczonych sukcesami zarówno drużynowymi, jak i indywidualnymi. Kilkanaścioro zawodników i zawodniczek wyróżniło się na arenie międzynarodowej, inni osiągnęli znaczące sukcesy w kraju. Wszyscy razem sprawili, że po latach sportowej posuchy nie musimy mieć wreszcie kompleksów względem innych województw. Możemy być z nich dumni.

Król motylka

Ciężko jest wybrać tego jednego, który osiągnął największy sukces, ale jeśli najbardziej cenimy sukcesy w globalnej skali, w dyscyplinach cieszących się olbrzymią popularnością na całym świecie, to ten tekst należy zacząć od Konrada Czerniaka, złotego i srebrnego medalisty mistrzostw Europy.

Pływak Wisły Puławy przed rokiem był wicemistrzem świata, a w nowym sezonie jego kariera nabrała jeszcze większego rozpędu. W Berlinie wywalczył tytuł najlepszego zawodnika Starego Kontynentu na swoim koronnym dystansie 100 m stylem motylkowym. Dopłynął do mety z czasem 51,38 sekundy, co przy okazji było nowym rekordem mistrzostw Europy. Drugi Laszlo Cseh z Węgier był gorszy o pół sekundy.

To jednak nie koniec wyczynów puławianina w stolicy Niemiec. Do swojego dorobku dorzucił jeszcze srebrny medal na 50 m stylem dowolnym.
Oczywiście, nasz zawodnik osiągał także sukcesy w wielu innych zawodach. Zdobył mnóstwo tytułów przy okazji rywalizacji w mistrzostwach Polski, mistrzostwach Hiszpanii czy prestiżowym Pucharze Świata, który odbywa się w różnych zakątkach globu. Najważniejsze były jednak mistrzostwa Europy.

Niespodziewany medal

- Prawdę mówiąc liczyłem, że uda mi się stanąć na podium 100 m delfinem. Drugi krążek na 50 m kraulem nawet dla mnie był trochę niespodziewany. Zwłaszcza, że między występami w półfinale i finale miałem jedynie 15 minut przerwy. Najważniejsze w tym wypadku było jednak dostanie się do tej decydującej rozgrywki. Kiedy już miałem zapewniony start w finale byłem przekonany, że będzie dobrze - wspomina Czerniak.

Wiele osób twierdzi, że dobra forma puławianina to także wynik wspólnych treningów z Pawłem Korzeniowskim. - I na pewno jest w tym sporo prawdy. Każdemu brakuje rywalizacji z mocnym sparingpartnerem, a my z Pawłem przez cztery, czy pięć tygodni mieliśmy taką możliwość i myślę, że obaj na tym skorzystaliśmy - mówi pływak, który od kilku lat mieszka w Hiszpanii, gdzie ćwiczy pod okiem Bartosza Kizierowskiego.

Polak, Węgier, dwaj rywale

Drugim z najbardziej utytułowanych zawodników z naszego regionu jest srebrny medalista mistrzostw Europy w rzucie młotem, lekkoatleta Paweł Fajdek. Zawodnik Agrosu Zamość przez cały sezon toczył zacięte pojedynki z Węgrem Krisztianem Parsem. Raz górą był jeden, raz drugi. Polak pokonał przeciwnika chociażby przy okazji zimowego Pucharu Europy w rzutach. Podczas zawodów w Portugalii osiągnął rezultat 78,85.

W najważniejszej imprezie sezonu lepiej spisał się jednak Pars. Ale znów było co oglądać. Reprezentant biało-czerwonych prowadził po rzucie na 78,48. Węgier odpowiedział kapitalną próbą, w której osiągnął 82,18. Fajdek walczył i zbliżył się do swojego wielkiego rywala na 13 cm, ale tym razem musiał się pogodzić ze srebrnym krążkiem.

25-latkowi nie sposób odmówić kolejnego wielkiego wyczynu. Chodzi o poprawienie rekordu Polski Szymona Ziółkowskiego, który przetrwał aż… 13 lat. Fajdek dokonał tej sztuki przy okazji 5. Memoriału Kamili Skolimowskiej. Już w drugiej próbie posłał młot na odległość 83,77 metra, poprawiając rekord o 10 centymetrów.

To jednak nie wszystko, czym w minionych dwunastu miesiącach mógł się pochwalić podopieczny trenera Czesława Cybulskiego. Do swojego bogatego dorobku medalowego dołożył złoto podczas mistrzostw Polski, w których do sukcesu wystarczyły mu jedynie dwie udane próby. Mimo to posłał młot na odległość 78,80 m.

Od upału aż po mróz

Miniony rok był przełomowy także dla Jakuba Piątka. Motocyklista KM Cross Lublin wywalczył mistrzostwo świata juniorów w cross-country, wygrał Akademię Orlen Team, a już w tym roku po raz pierwszy w życiu wziął udział w Rajdzie Dakar. Co prawda ze względu na awarię motocykla nie dojechał o mety, ale jako debiutant zrobił na wszystkich bardzo dobre wrażenie.

- Codziennie przebywaliśmy setki kilometrów. Najkrótszy dystans to 600 km, ale zdarzały się dni, gdy kilometrów do przebycia było ponad tysiąc. To robiło na mnie potężne wrażenie. Tak trudnego rajdu się nie spodziewałem. Liczyłem, że Dakar porównać będzie można do najtrudniejszych odcinków mistrzostw świata. Myliłem się. Było o wiele gorzej - opowiada Piątek. - W niektórych miejscach temperatura przekraczała 45 stopni. Ale mieliśmy do czynienia z każdymi warunkami. Zaczynając od Buenos Aires, gdzie była dość wysoka temperatura i nizinny teren, przez Andy i przejazd na wysokości 4900 m n.p.m., gdzie temperatura spadała poniżej zera. Po przejeździe przez góry wjechaliśmy na pustynie Atacama. Jest to najsuchsza pustynia na świecie, deszcz nie spadł tam od ponad 400 lat.

Jedynaczka ze złotem

Zawodniczka taekwondo, Ilona Działa z Lewartu Lubartów, została podwójną wicemistrzynią Europy. Sztangistki Marzena Karpińska oraz Ewa Mizdal stawały na podium kontynentalnego czempionatu w podnoszeniu ciężarów, Paula Mocior wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata juniorek w bikini firness, uprawiająca wspinaczkę Aleksandra Rudzińska brązowy medal mistrzostw świata, a zapaśniczka Aleksandra Wólczyńska złoty mistrzostw Europy oraz brązowy mistrzostw świata kadetek.

Na wielkie słowa uznania zasługuje jedyna nasza mistrzyni świata wśród seniorek, Justyna Marciniak, która wywalczyła dwa złote krążki podczas turnieju karate rozgrywanego w październiku w Genewie, oba w konkurencjach walk.

- Układy mnie nie kręcą, wolę bezpośrednie starcie z drugą osobą, pokaz siły psychicznej i umiejętności. Odczuwam satysfakcję tylko po wygranej walce, najlepiej z równie dobrze przygotowaną zawodniczką - mówi zawodniczka Lubelskiego Klubu Karate Tradycyjnego. - Na Mistrzostwach Świata w finale zacięcie walczyłam z Ukrainką, która przez wiele lat większość pojedynków kończyła w parterze podcięciem. Pokonałam ją jej własną bronią w ostatniej sekundzie. Czułam dumę i spełnienie. Kosztowało mnie to wiele miesięcy treningów i wyrzeczeń. Jak w diecie! (śmiech) - dodaje Marciniak.

Siedemnasty tytuł

Drużynowo największym sukcesem mogą pochwalić się szczypiornistki MKS Selgros Lublin, które obroniły wywalczone przed rokiem mistrzostwo Polski. To już 17 tytuł w historii klubu. Ostatnią bitwę w walce o złote medale podopieczne trener Sabiny Włodek rozegrały w hali Globus. Pokonały KGHM Metraco Zagłębie Lubin 26:22.

To był jeden z tych dni, który kibice piłki ręcznej w Lublinie będą wspominać przez lata. Już przed meczem czuć było atmosferę sportowego święta. W hali Globus zasiadło cztery tysiące fanów żeńskiego szczypiorniaka, tworząc fantastyczną atmosferę. - Kibice byli cudowni, byli naszym ósmym zawodnikiem. Dzięki nim nogi same biegały po parkiecie - wspomina Walentyna Nieściaruk, rozgrywająca MKS Selgros.

Po ostatniej syrenie w hali Globus rozpoczęło się szaleństwo. Szczypiornistki nie kryły łez wzruszenia, a szampan lał się strumieniami. Szczególnie wzruszona była Małgorzata Majerek, dla której to był ostatni mecz w karierze.

Trzeba przyznać, że skrzydłowa zeszła ze sceny w wielkim stylu. Wieloletnia kapitan lubelskiej drużyny zdobyła dziewięć bramek i zgarnęła nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania. Z MKS Selgros pożegnała się także Alina Wojtas. Podpora lubelskiego klubu i reprezentacji Polski przeniosła się do Norwegii, zostając zawodniczką tamtejszego Larvik HK.

Powrót po latach

Porównywalny sukces do szczypiornistek, bo osiągnięty w znacznie popularniejszej i wymagającej dużo większych nakładów finansowych dyscyplinie, osiągnęli piłkarze Górnika Łęczna, którzy po siedmiu latach powrócili do piłkarskiej elity.

To właśnie zielono-czarni byli ostatnim przedstawicielem Lubelszczyzny w piłkarskiej ekstraklasie. Po sezonie 2006/07 zostali z niej karnie zdegradowani za udział w aferze korupcyjnej. Odbyli pokutę w niższych ligach, zmuszeni do rywalizacji z takimi piłkarskimi "potęgami”, jak Przebój Wolbrom czy Naprzód Jędrzejów. Przetrzymali protest kibiców po zmianie nazwy na GKS Bogdanka i wrócili w glorii chwały, już ramię w ramię z fanami, którzy głośnym dopingiem wspierają ich nie tylko na własnym stadionie, ale również podczas wszystkich wyjazdów.

Mistrz na rozkładzie

Jedynym piłkarzem, który przez ten cały czas był z klubem na dobre i na złe jest Veljko Nikitović. Serbski kapitan co prawda po spadku z ekstraklasy odszedł do rumuńskiego FC Vaslui, ale wrócił już po pół roku, gdy Górnik występował jeszcze w trzeciej lidze.

- Awans był moim wielkim marzeniem. Jestem dumny z drużyny, że udało się go wywalczyć - mówi Nikitović.

Jako beniaminek Górnik spisuje się w elicie całkiem dobrze. 2014 rok zakończył na 11 pozycji, z niewielką stratą i sporymi szansami na awans do grupy mistrzowskiej. - Stać nas na awans do czołowej ósemki. To osiągnięcie zdecydowanie w zasięgu naszych możliwości - zapewnia Velo.

Wisienką na torcie był ostatni mecz rundy z mistrzem Polski Legią Warszawa. Komplet fanów oglądał świetne widowisko, w którym "zielono-czarni” po emocjonującym meczu pokonali uczestnika Ligi Europy 3:1, wzbudzając uznanie i podziw w całym kraju.

Stadionie, otwórz się!

Do największych sportowych wydarzeń mijającego roku w naszym województwie należy zaliczyć także organizację II Maratonu Lubelskiego, w którym wzięło udział ponad 600 zawodników i zawodniczek oraz, a może przede wszystkim, otwarcie Areny Lublin.

Na imprezie zorganizowanej przez telewizję TVN stadion wypełnił się po brzegi. Komplet publiczności zasiadł na trybunach także podczas pierwszego oficjalnego spotkania, między młodzieżowymi reprezentacjami Polski i Włoch. Rekordową widownię miały też rozegrane na Arenie derby Lublina. Pojedynek Motoru i Lublinianki przyciągnął na trybuny 6,5 tys. fanów. A trzeba pamiętać, że to tylko III liga. Od wiosny na zbudowanym kosztem 160 mln złotych obiekcie piłkarze obu zespołów będą grali już regularnie, a w 2017 roku stadion będzie areną Młodzieżowych Mistrzostw Europy w piłce nożnej.

W trakcie minionych dwunastu miesięcy mogliśmy podziwiać też wiele innych, ciekawych imprez. W lubelskiej hali Globus dwukrotnie gościła reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych, a na stadionie przy Al. Zygmuntowskich zorganizowano mecz żużlowy Polska-Ukraina. Po raz pierwszy w historii w Lublinie odbyła się także Cavaliada.
Koszykarze dali czadu

Na słowa uznania zasługuje całe środowisko koszykarskie, które przeszło prawdziwą metamorfozę. Jeszcze kilka lat temu nie mieliśmy nawet drużyny w pierwszej lidze (drugi poziom rozgrywkowy), dziś mamy dwie w najwyższej klasie, Tauron Basket Lidze i coraz większe sukcesy w sporcie młodzieżowym. To też efekt działań odpowiednich ludzi, którzy potrafili wykorzystać sprzyjającą koniunkturę i odbudować bogate koszykarskie tradycyjne w naszym regionie. Ci najbardziej zasłużeni to prezes LZKosz Marek Lembrych oraz prezesi, odpowiednio Wikany-Startu Lublin oraz Pszczółki AZS UMCS Lublin, Arkadiusz Pelczar i Dariusz Gaweł.

Dla lubelskiego sportu zasłużył się także prezes MKS Selgros Lublin, Michał Jastrzębski. Za jego kadencji mistrzostwo Polski wróciło do Koziego Grodu, a klub, który jeszcze niedawno stał na skraju przepaści, dziś rokrocznie gra w Lidze Mistrzyń. Cały czas rozwijają się także stabilnie zarządzane przez Jerzego Witaszka Azoty Puławy.

Nowi sponsorzy

Na osobny akapit zasługuje Artur Kapelko z Górnika Łęczna. Kapelce udało się wprowadzić oszczędności w zarządzaniu klubem, jednocześnie doprowadzając do zwiększenia jakości sportowej. Dzięki decyzjom personalnym zdołał odbudować będący chlubą Łęcznej oraz regionu zespół i ponownie wprowadzić go na piłkarskie salony.

Znamienne jest, że wszystkie wymienione kluby mają sponsorów strategicznych. To w równym stopniu zasługa menedżerów, potrafiących przyciągnąć prężne firmy do siebie, hojnych inwestorów, jak i lokalnych władz, które stworzyły dobre warunki do inwestowania w lubelski sport. Nie licząc Bogdanki, która jest z Górnikiem Łęczna od wielu lat i Azotów, na podobnej zasadzie wspierających szczypiornistów z Puław, zaangażowanie się takich przedsiębiorstw, jak Selgros, Wikana czy Pszczółka to przecież świeże sprawy. Pamiętajmy, że to także dzięki nim możemy cieszyć się z sukcesów naszych sportowców.
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

Łukowskie PEC

Brakuje milionów i nie mogą ruszyć z budową elektrociepłowni. Będzie wniosek

Łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może ruszyć z budową nowej elektrociepłowni, bo oferty firm są droższe niż założony kosztorys. Miasto szuka nowych możliwości w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie

Po 25 latach milczenia Igor Jaszczuk wraca na scenę – bez presji wytwórni, za to z wielką autentycznością. Jego najnowszy singiel „Baobab” to nostalgiczna podróż do czasów młodości, spotkań pod drzewem, które stało się symbolem twórczych początków. Artysta, znany jako autor hitów dla innych, zaśpiewa własnym głosem.

Aleksandra Tomczyk

Aleksandra Tomczyk zostaje w Lublinie

Chociaż od dłuższego czasu nie ma jej w składzie MKS FunFloor, to Paweł Tetelewski nie wahał się przedłużyć umowy z Aleksandrą Tomczyk. 30-letnia rozgrywająca podpisała nowy kontrakt, chociaż na razie musi skupić się na leczeniu kontuzji.

Jedną z atrakcji Dnia otwartego na Politechnice Lubelskiej był tunel aerodynamiczny
galeria

Politechnika Lubelska: Informatyka, innowacje i rekrutacja

Był tunel aerodynamiczny i programowanie robotów. Były długopisy 3D i e-oko w inżynierii. A przede wszystkim: była możliwość lepszego poznania uczelni. Jak wyglądał Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej?

Inspektor Andrzej Mioduna
KADRY

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie ma nowego zastępcę

Inspektor Andrzej Mioduna był komendantem w Janowie Lubelskim i w Zamościu. Teraz objął stanowisko p.o. Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

PKO BP EKSTRAKLASA
25. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Motor Lublin 4-0
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2-1
Pogoń Szczecin - Cracovia 5-2
Puszcza Niepołomice - Piast Gliwice 2-1
Radomiak Radom - Lechia Gdańsk 2-1
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 3-2
Stal Mielec - Śląsk Wrocław 1-4
Widzew Łódź - GKS Katowice 1-0
Zagłębie Lubin - Korona Kielce 1-1

Tabela:

1. Raków 25 52 37-16
2. Jagiellonia 25 51 47-30
3. Lech 25 50 47-21
4. Pogoń 25 43 41-28
5. Legia 25 40 48-35
6. Górnik 25 40 36-29
7. Cracovia 25 38 44-39
8. Motor 25 36 35-44
9. Katowice 25 33 33-31
10. Piast 25 33 26-26
11. Korona 25 33 24-31
12. Radomiak 25 31 34-39
13. Widzew 25 30 28-39
14. Puszcza 25 25 24-35
15. Stal 25 23 26-38
16. Zagłębie 25 23 21-38
17. Lechia 25 21 26-44
18. Śląsk 25 18 25-39

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!