Lublinianka wygrała z AMSPN Hetmanem Zamość 3:2 w kolejnym meczu kontrolnym. Zawody zakończyły się jednak kwadrans wcześniej, bo na bocznym boisku Areny Lublin nie udało się... włączyć świateł
Pierwsze pół godziny gry to popis Mateusza Majewskiego, który stara się udowodnić, że trener Marek Sadowski wcale nie potrzebuje nowego napastnika. „Majo” najpierw idealnie dograł piłkę do Patryka Dobrowolskiego, a ten z bliska dostawił tylko nogę i zrobiło się 1:0.
Między 18, a 28 minutą Majewski sam już pokonywał bramkarza rywali. Najpierw huknął z dystansu, a później wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem zamościan. Przyjezdni odpowiedzieli przed przerwą trafieniem Michajło Kaznochy. Po godzinie gry Rafał Turczyn zdobył kontaktową bramkę. Piłkarze Krzysztofa Rysaka nie dostali jednak szansy na doprowadzenie do remisu, bo sędzia z powodu zapadających ciemności był zmuszony zakończyć sparing.
– To więcej niż wstyd. Hetman jedzie 100 km i przydarza się taka sytuacja. Mieliśmy już zresztą podobne przypadki. Mam jednak nadzieję, że rywale zdają sobie sprawę, że my w tym przypadku nie zawiniliśmy. Myślę, że nikt nie zrobił tego specjalnie. Z tego co wiem oświetleniem na boiskach steruje komputer i chyba zabrakło kogoś, kto by tego wszystkiego przypilnował – wyjaśnia Marek Sadowski, trener klubu z Wieniawy.
W składzie Lublinianki pojawił się młodzieżowiec z Wisły Puławy, który występuje na pozycji napastnika. Zagrał jednak tylko kilkanaście minut i będzie jeszcze sprawdzany przy okazji kolejnych meczów kontrolnych. Gospodarze próbowali także ustawienia z trójką obrońców. W kadrze zabrakło za to awizowanego wcześniej Kamila Witkowskiego. – Kamil przysłał m i smsa, że rezygnuje z występów u nas. Nie wiem, czym to było spowodowane. Łukasz Młynarski też nie będzie naszym zawodnikiem, bo zdecydował się na powrót do Danii. Mamy jednak w zespole 20 chłopaków i myślę, że sobie poradzimy. Liczę na dobrą formę Mateusza Majewskiego, który naprawdę łapie gaz i oby tak samo było w lidze – wyjaśnia popularny "Sadek”.
Lublinianka – AMSPN Hetman Zamość 3:2 (3:1)
Bramki: Dobrowolski (2), Majewski (18, 28) – Kaznocha (20), Turczyn (58).
Lublinianka: Żuber – Wołos, Mazurek, Kaganek (46 zawodnik testowany), Dobrowolski, Gutek, Sobiech, Stefański (46 Czułowski), Pułka, Wróbel, Majewski
AMSPN Hetman: Kowiński – Fidler (46 Daszek), Czarniecki, Solecki, Myszka, Bubeła, Markowski, Turczyn, D. Baran (65 Bukowski), Kaznocha, Karaszewski.