FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
W siódmej kolejce grupy lubelsko-podkarpackiej tylko jeden mecz zostanie rozegrany w naszym regionie. W niedzielę o godz. 17 Lublinianka podejmuje Polonię Przemyśl. Reszta zespołów wyrusza na Podkarpacie. Motor zagra w Sieniawie
Podopieczni Marka Sadowskiego będą zdecydowanym faworytem spotkania z beniaminkiem. Do tej pory jako jedyny obok Resovii nie doznali jeszcze porażki. W dwóch pojedynkach przed własną publicznością zdobyli także komplet punktów. To wszystko daje im trzecią pozycję w tabeli. Ale w przypadku kolejnego sukcesu i wpadki Motoru w Sieniawie klub z Wieniawy może nawet objąć fotel lidera.
Do składu wrócą już Jakub Kosiarczyk i Piotr Stefański, którzy ostatnio nie mogli zagrać z powodu kontuzji. „Sadek” będzie miał też do dyspozycji nowego gracza, do zespołu dołączył Marcin Świech z Motoru Lublin. – Poza Patrykiem Czułowskim wszyscy będą do mojej dyspozycji – mówi szkoleniowiec Lublinianki.
Wyjaśnia też, że Polonia wcale nie będzie łatwym rywalem. – To dobrze poukładana drużyna, a do tego bardzo dobrze grają z kontry. To będzie trudne spotkanie, ale tak naprawdę rozegraliśmy już sześć takich i na razie idzie nam dobrze. Dlatego liczymy na kolejne zwycięstwo.
Trudny wyjazd czeka Tomasovię. Niebiesko-biali wybierają się do Jarosławia (sobota, godz. 17). Tamtejszy JKS jeszcze nie odpalił, bo do tej pory wygrał tylko jedno spotkanie. – Liczymy, że tak zostanie przynajmniej jeszcze po tej kolejce – śmieje się Jacek Paszkiewicz, trener drużyny z Tomaszowa Lubelskiego. Liczy też, że jego drużyna powalczy o dobry wynik, a nie przeszkodzi w tym przegrany w środę sparing z Górnikiem Łęczna (aż 0:7).
– Wynik jest wysoki, ale my nie przywiązujemy do tego wagi. Skupiamy się na pozytywach. A tych też było sporo. Szybko dostaliśmy trzy bramki, jednak potrafiliśmy stworzyć kilka sytuacji. A skoro możemy wymienić osiem-dziesięć podań z takim przeciwnikiem, to dlaczego nie mamy tego zrobić w lidze? JKS będzie groźny, ale my też mamy swoje atuty.
Reszta naszych ekip też gra na wyjazdach. Chełmianka w Boguchwale, Avia w Przeworsku, Orlęta Radzyń Podlaski zmierzą się z Piastem Tuczempy, a Lewart wybiera się do Wólki Pełkińskiej.
MOTOR KONTRA SOKÓŁ
Motor uporządkował w tym tygodniu kadrę. Po Świechu, który przeniósł się do sąsiada zza miedzy roczną umowę podpisał Aleksander Komor. 21-letni obrońca powoli dochodzi do siebie po długiej kontuzji, ale wkrótce powinien już ćwiczyć na pełnych obrotach. W Sieniawie podopieczni trenera Dominika Nowaka spotkają dwóch niedawnych kolegów. W Sokole występują: Paweł Lipiec i Grzegorz Szymanek. Ten drugi na razie nie ma jednak dobrego wejścia, do nowego klubu. Zaliczył trzy występy, w tym dwa z ławki. Nadal czeka też na gola. Mecz z Sokołem zaplanowano na niedzielę, na godz. 17. Sokół jest zdecydowanie groźniejszy u siebie, bo w trzech występach przed własną publicznością zdobył siedem punktów. Na wyjeździe tylko jedno „oczko” w trzech meczach.