Do końca lipca MKS Selgros Lublin ma uregulować zaległości względem zawodniczek i sztabu trenerskiego
Problemy finansowe, które w ostatnich dniach dotknęły mistrzynie Polski spowodowały, że klub musiał zrezygnować z wyjazdu na obóz przygotowawczy do Kielc i prestiżowy turniej do niemieckiego Oldenburga. Powstały także zaległości w wypłatach dla zawodniczek i sztabu szkoleniowego. Są jednak szanse, że ta sprawa niedługo zostanie uregulowana.
– Pracuję nad tym, żeby przed moim odejściem z klubu wszystkie należności zostały wypłacone. Do końca lipca powinniśmy załatwić tę sprawę – deklaruje prezes klubu Michał Jastrzębski, który w środę podał się do dymisji.
Ale poślizgi w wypłatach to nie jedyny kłopot MKS Selgros. Trener Sabina Włodek zmuszona jest prowadzić zajęcia w okrojonym składzie, bo trzy zawodniczki zostały wykluczone z treningów z powodu kontuzji. Iwona Niedźwiedź wciąż przechodzi rehabilitację po kontuzji stopy, ale w sierpniu powinna dołączyć do koleżanek. Dłuższa pauza czeka Kristinę Repelewską, która po zabiegu stawu skokowego będzie odpoczywać jeszcze sześć do ośmiu tygodni. Dużo gorzej wygląda sytuacja Honoraty Syncerz. Młoda rozgrywająca przeszła rekonstrukcję więzadeł krzyżowych i ciężko powiedzieć, kiedy znów będzie mogła ćwiczyć na sto procent. Na szczęście w pełni zdrowe są już Weronika Gawlik oraz Marta Gęga.
Mistrzynie Polski do 29 lipca będą pracowały na własnych obiektach nad przygotowaniem kondycyjnym. Następnie część zawodniczek wyjedzie na Akademickie Mistrzostwa Europy. W dniach 16-17 sierpnia zespół weźmie udział w turnieju w Budapeszcie, a kilka dni później w Elblągu. W ostatni weekend sierpnia lublinianki miały pojechać do Oldenburga, ale zamiast tego zagrają dwa sparingi na Globusie. Jednym z przeciwników będzie Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Drugi rywal nie jest jeszcze znany.