Pierwsza połowa rywalizacji o finał Mistrzostw Polski juniorów młodszych zakończyła się wygraną Ruchu Chorzów. Niebiescy pokonali w środę na stadionie w Łęcznej Motor Lublin 1:0.
Po pierwszych minutach wydawało się, że obie drużyny mają podobny potencjał. Po kwadransie coraz większą przewagę zaczęli jednak osiągać goście. I w 34 minucie zasłużenie objęli prowadzenie po bramce Jakuba Rudka. Do przerwy kolejnych goli już nie było, chociaż na pewno bliżej drugiego trafienia byli młodzi piłkarze z Chorzowa.
Po zmianie stron na boisko wyszedł jednak zupełnie inny Motor. Przez pierwsze 45 minut podopieczni Rafała Weja byli chyba przestraszeni stawką zawodów. W drugiej odsłonie spisali się dużo lepiej i mieli okazje, żeby odwrócić losy spotkania. Gospodarze dwa razy byli bardzo bliscy celu. Przemysław Chyrchała dosłownie z siedmiu metrów stojąc na wprost bramki nie zdołał wpakować piłki do siatki, tylko przymierzył w słupek. W ślady kolegi poszedł Mikołaj Grzęda, któremu do pełni szczęścia także zabrakło centymetrów i futbolówka po raz drugi odbiła się od słupka. Później Chyrchała, który uderzał z prawej nogi nad poprzeczką.
– Na pewno przed przerwą mieliśmy spętane nogi, a rywale nas zdominowali. Nie ukrywajmy, że rywale są zespołem z innej półki. To klub z Lotto Ekstraklasy, który ma zapewne pokaźny budżet na akademię. A my? U nas rodzice tak naprawdę ponoszą większość kosztów – mówi Rafał Wej, trener żółto-biało-niebieskich. I przyznaje, że druga połowa była dużo lepsza w wykonaniu jego zawodników. – Jestem dumny z postawy chłopaków w drugiej połowie. Mieliśmy też trzy świetne okazje, żeby przynajmniej wyrównać. Nie udało się strzelić i jedziemy na rewanż przegrywając 0:1. Jeszcze się jednak nie poddajemy. Jesteśmy w stanie stwarzać sytuacje i przy lepszej skuteczności możemy pojechać do Chorzowa po niespodziankę – dodaje opiekun Motoru.
W drugiej parze półfinałowej Lech Poznań pokonał u siebie MKS Polonia Warszawa 1:0. Rewanże zostaną rozegrane w sobotę o godz. 15.
Motor Lublin – Ruch Chorzów 0:1 (0:1)
Bramka: Rudek (34).
Motor: Kasperek – Kutnik, Dobrzyński, Baryła, Kopyciński (41 Ordyniec), Rybak, Bonat, Pęcak (70 Pusiak), Rapa (41 Pryliński) Grzęda (65 Pupeć), Chyrchała (58 Sawa).