Huragan Międzyrzec Podlaski zamierza uzupełnić lukę w drugiej linii po Hubercie Łukanowskim
Występujący na lewej flance 26-latek trenuje z III-ligowym Podlasiem Biała Podlaska. Wszystko wskazuje na to, że w nowym sezonie piłkarz będzie reprezentował barwy tej drużyny. – Wraz z jego odejściem powstanie spora luka w tej formacji, którą w miarę szybko będziemy musieli zapełnić – mówi szkoleniowiec Huraganu Daniel Wajszczuk.
Z drużyną trenują bowiem dwaj piłkarze Gromu Kąkolewnica, trzeciej drużyny minionego sezonu. Wicemistrz bialskiej ligi okręgowej widzi w swoich szeregach bramkostrzelnego napastnika Pawła Muszyńskiego i pomocnika Huberta Sierpnia. Nie jest tajemnicą, że zawodnicy dobrze znają się z trenerem Wajszczukiem, nie tak dawno grali razem w Gromie. – Byliśmy nimi bardzo zainteresowani. Z drugiej strony też była chęć przyjścia do Huraganu – tłumaczy szkoleniowiec. I dodaje: – obaj powinni być dla nas solidnym wzmocnieniem. Sporym zagrożeniem w ataku będzie Muszyński. Z kolei Hubert nie jest przypisany do konkretnej pozycji w drugiej linii, potrafi zagrać na każdej.
To nie koniec dobrych wiadomości dla kibiców Huraganu. Z zespołem trenuje 19-latek Kacper Weręgowski. To prawy obrońca Polonii Warszawa, który występował ostatnio z tym zespołem w Centralnej Lidze Juniorów. Zawodnik dostał się na studia w Białej Podlaskiej i sam szukał klubu, w którym mógłby kontynuować grę. Wybór padł na drużynę z Międzyrzeca. – Cieszymy się, że Kacper sam się do nas zgłosił. Dopinamy formalności w sprawie jego przyjścia do zespołu – mówi zadowolony opiekun Huraganu.
Do drużyny powinien także dołączyć Michał Kurenda z SPLGMP Rogoźnica. To 22-letni napastnik. – Michał jest wychowankiem naszego klubu. Rozstaliśmy się z nim ponad półtora roku temu. Teraz chce znowu u nas grać. Dlaczego mielibyśmy mu nie pomóc? – twierdzi szkoleniowiec.
W nadchodzącym sezonie buty na kołku zawiesi trener Wajszczuk. – Jesienią zaliczyłem epizod w lidze, zagrałem chyba w trzech spotkaniach. Kontuzja nie pozwala na kontynuację. Z drugiej strony uważam, że albo gram albo trenuję. Poza tym z ławki zawsze lepiej pewne rzeczy widać – przekonuje szkoleniowiec.
Wszystko wskazuje na to, że testowani zawodnicy pojawią się w nowym sezonie w Huraganie. Z takiego rozwiązania cieszy się trener. – Będziemy mieć szeroką kadrę, około 20 piłkarzy. Liczniejszy skład to większa rywalizacja. Liga jest długa, trafiają się kontuzje, o czym przekonaliśmy się w końcówce poprzedniego sezonu. Im nas więcej, tym lepiej – mówi Wajszczuk.