Bug Hanna i Sparta Rejowiec Fabryczny odpowiedziały negatywnie na propozycję gry w IV lidze, którą przedstawił obu klubom Lubelski Związek Piłki Nożnej
To była dość nietypowa sytuacja, wynikająca z faktu wycofania się Powiślaka Końskowola z rozgrywek tego szczebla. W środę Powiślak wysłał pismo do LZPN, a w czwartek poinformował, że wycofuje się z rozgrywek. - Zarządu Klubu Sportowego „Powiślak” Końskowola informuje, iż drużyna seniorów IV ligi nie przystąpi do rozgrywek w zbliżającym się sezonie 2023/2024. Podejmując niezwykle trudną decyzję, zarząd kierował się w szczególności dobrem wszystkich drużyn klubu oraz perspektywą budowania stabilnych podstaw do dalszej działalności szkoleniowej, sportowej, organizacyjnej i finansowej. Pomimo szeregu podejmowanych działań sytuacja finansowa klubu pozostaje trudna, zaś koszty udziału w rozgrywkach IV ligi w sezonie 2023/2024 w ocenie zarządu przewyższają zdecydowanie aktualne możliwości finansowe - czytamy w komunikacie klubu.
W związku z tym LZPN zaproponował powrót do IV ligi drużynie z Hanny. Beniaminek zajął piąte miejsce gwarantujące utrzymanie, ale ostatecznie i jego dotknęła degradacja, w związku ze spadkiem z III ligi drużyn z lubelskiego okręgu. - Sportowo utrzymaliśmy się w lidze, wiosnę mieliśmy bardzo dobrą. Nie zasłużyliśmy na spadek. Potoczyło się inaczej. Propozycja LZPN przyszła o dwa, trzy tygodnie za późno. Serce by chciało grać w IV lidze, ale rozsądek zwyciężył. Z bólem serca musieliśmy odmówić. Brakuje nam zawodników do gry w IV lidze. Z poprzedniego składu zostało tylko sześciu piłkarzy czyli około 30 procent. Problemem też byłby trener z licencją na ten szczebel rozgrywek. Nowy szkoleniowiec Michał Gromysz nie ma uprawnień na IV ligę. Szykowaliśmy drużynę na grę w lidze okręgowej. Zgadzając się na propozycję LZPN wysłalibyśmy naszych piłkarzy na pożarcie - tłumaczy Hubert Kowalik, członek zarządu Bugu Hanna.
Negatywną odpowiedź dała również szósta w końcowej tabeli minionego sezonu IV ligi Sparta Rejowiec Fabryczny. Otwierała grupę spadkową. - Na takie kroki jest zdecydowanie za późno, pod względem sportowym ale też organizacyjnym. Do inauguracji IV ligi został już tylko tydzień. Szykowaliśmy zespół do rozgrywek w lidze okręgowej. W kadrze mamy sporo zmian, są młodzi zawodnicy. Podobną sytuację mieliśmy rok temu, kiedy zajęliśmy miejsce Gromu Kąkolewnica, który nie zdecydował się na grę w IV lidze. Wtedy taka decyzja zapadła bezpośrednio po zakończeniu rozgrywek, mieliśmy czas na kwestie kadrowe i przygotowanie do ponownej gry na tym poziomie rozgrywek. Nie skorzystaliśmy z tegorocznej propozycji LZPN - tłumaczy Robert Szokaluk, prezes Sparty Rejowiec Fabryczny.
W tej sytuacji IV liga liczyć będzie 18 drużyn. Konieczna będzie też zmiana terminarza