Patrząc na to co dzieje się w IV lidze, z której do naszej „okręgówki” już na pewno spadły Granica Dorohusk i Hetman Żółkiewka, zespoły z dwóch ostatnich miejsc w niższej z lig są zagrożone pożegnaniem się z tym szczeblem rozgrywkowym – tłumaczy Sławomir Kuźmicki, przewodniczący Wydziału Gier Chełmskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
W najkorzystniejszej sytuacji jest obecnie Brat Siennica Nadolna. Prowadzona przez trenera Andrzeja Krawca drużyna odniosła ostatnio bardzo ważne zwycięstwo. Na swoim terenie pokonała konkurenta do utrzymania Pławanice Kamień 2:0. Tym samym Brat opuścił przedostatnie miejsce w tabeli wyprzedzając Sawenę Sawin i zwiększając do czterech punktów przewagę na outsiderem Pławanicami.
– To bardzo ważna wygrana. Złapaliśmy tlen – mówi trener Brata Andrzej Krawiec. – W trzech ostatnich meczach uzbieraliśmy siedem punktów. Od dłuższego czasu borykamy się z kłopotami kadrowymi. Wypadło nam trzech kontuzjowanych piłkarzy, którzy byli ważnymi ogniwami – Krystian Szczepanik, Arnold Kister i Arkadiusz Wędzina. Chyba mamy najcięższy terminarz gier z trzech ekip zainteresowanych utrzymaniem. Gdyby sezon zakończył się po 22. kolejkach, zostalibyśmy w rozgrywkach. Będziemy walczyć do końca.
W utrzymanie mocno wierzą w Sawinie. – Będzie trudno, ale nie jest to niemożliwe – twierdzi szkoleniowiec Saweny Marek Tarnowski.
– Pewnie, że będę kibicował bratu Robertowi, który prowadzi Kłosa Chełm i w środę zagra z Bratem. Punkty są nam bardzo potrzebne i dobrze, kiedy konkurenci ich nie zdobędą. Martwi nas też fakt, że tylko z Bratem mamy korzystny bilans spotkań, z Pławanicami zremisowaliśmy i przegraliśmy. To może być ważne przy identycznej liczbie punktów na koniec ligi.
Środa, 25 maja: Sparta Rejowiec Fabryczny – Tatran Kraśniczyn (godzina 17) * Kłos Chełm – Brat Siennica Nadolna (17.30) * czwartek, 26 maja, 17: Ogniwo Wierzbica – Frassati Fajsławice * Start Krasnystaw – Ruch Izbica * Pławanice – Spółdzielca Siedliszcze * Sawena Sawin – Unia Białopole * SPS Eko Różanka – Unia Rejowiec.