Sparta Rejowiec Fabryczny i Kłos Gmina Chełm są na czele stawki po rundzie jesiennej. Obie drużyny jeszcze nie tak dawno biegały po boiskach IV ligi, Sparta jeszcze wiosną w tym roku, chełmianie w sezonie 2021/2022. Na półmetku rozgrywek chełmskiej „okręgówki” obie są w grze o powrót na wyższy poziom ligowy
Pierwsze miejsce po 13 kolejkach zajmuje drużyna z Rejowca Fabrycznego. Podopieczni Bartosza Bodysa, jako jedyni, nie zaznali w lidze goryczy porażki. Sparta wygrała dziewięć spotkań, w tym z drużynami z czołówki: Włodawianką Włodawa 5:0 i Bugiem Hanna 2:1. W starciu z wiceliderem Kłosem Gmina Chełm piłkarze z Rejowca Fabrycznego zanotowali bezbramkowy remis. - Jestem zadowolony z osiągnięcia drużyny w pierwsze rundzie. Po spadku z IV ligi stanęliśmy przed zadaniem przebudowy zespołu. Razem z bramkarzami odeszło od nas dziewięciu kluczowych zawodników. Udało nam się pozyskać do gry Sparcie ciekawych piłkarzy, którzy jesienią zrobili bardzo wynik - mówi trener Sparty Bartosz Bodys.
Opiekun zespołu nakłonił do gry doświadczonego Karola Kurzępę. - Karol grał w Sparcie jeszcze za trenera Jerzego Krawczyka i czasów, kiedy sam występowałem na boisku. Przyszedł też Patryk Grzegorzyk, Karol Strug z Orionu Niedrzwica. Pomaga nam również Jacek Ziarkowski, z którym też grałem w Sparcie. Odnoszę wrażenie, że obecnie Jacek prezentuje się jeszcze lepiej niż za moich lat w tym zespole. Cieszę się, że udało mi się namówić Marcina Małochę z Perły Borzechów. Drużyna zakończyła rundę bez porażki. Fotel lidera, po spadku z IV ligi, jest bardzo dobrym osiągnięciem - podkreśla Bodys.
Trener Bodys w rundzie rewanżowej liczy na powrót kontuzjowanych zawodników: Dawida Borcona, Mateusza Adamca, Michała Wójcika. - Z każdym kolejnym tygodniem wspólnych treningów i gry drużyna będzie się krystalizować. Na pewno będziemy chcieli pozyskać dwóch, może trzech nowych piłkarzy. Nie składamy żadnych deklaracji, co do przyszłości. Gramy swoje i zobaczymy, co z tego wyjdzie - mówi Bodys.
Tylko punkt straty (na koncie ma 30 pkt) do prowadzącej Sparty ma wicelider Kłos Gmina Chełm. Podopieczni trenera Tomasza Hawryluka mają z liderem identyczny bilans wygranych. Różnicę stanowi ilość remisów. Chełmianie, oprócz Sparty, zremisowali także z Hetmanem Żółkiewka (2:2) i Granicą Dorohusk (1:1). Na niekorzyść Kłosa działa jedyna porażka - u siebie z Bugiem Hanna 2:4. Nad trzecią w klasyfikacji Włodawianką ubiegłoroczny spadkowicz z IV ligi ma trzy punkty przewagi, nad czwartym Bugiem - pięć. - Rundę jesienną w naszym wykonaniu możemy spokojnie zaliczyć na plus. Zajęliśmy drugie miejsce ze stratą punku do lidera, to dobry wynik. Takie osiągnięcie pozwala spokojnie patrzeć w przyszłość - mówi szkoleniowiec Kłosa Gmina Chełm Tomasz Hawryluk.
Były IV-ligowiec ma dobrą pozycję wyjściową przed rundą rewanżową. - Chcemy jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej, aby powalczyć o jak najlepszy sportowy wynik. Nie zamierzamy awansować do IV ligi za wszelką cenę. Jeśli jednak nasze zwycięstwo w lidze okręgowej stanie się faktem, to na pewno skorzystamy z szansy powrotu do IV ligi - zapowiada opiekun Kłosa.