Środkowy rząd od lewej: Sławomir Świeca (masażysta), Łukasz Ćwik (fizjoterapeuta), Dariusz Mrózek (asystent trenera), Grzegorz Piesio, Krzysztof Danielewicz, Leandro, Wojciech Małecki, Sergiusz Prusak, Dawid Smug, Bartosz Śpiączka, Dragomir Vukobratović, Przemysław Pitry, Michał Sieczkarek (fizjoterapeuta), Velijko Nikitović (asystent trenera), Szymon Gieroba (trener przygotowania fizycznego).
Dolny rząd od lewej: Paweł Sasin, Łukasz Tymiński, Patryk Szysz, Arkadiusz Onyszko (trener bramkarzy), Andrzej Rybarski (I trener), Sławomir Nazaruk (kierownik drużyny, asystent trener), Jurisa Slaven, Szymon Drewniak, Adrian Basta.
FOT. PRZEMYSŁAW GĄBKA/GORNIK.LECZNA.PL
Górnik Łęczna rozpoczyna trzeci z rzędu sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pierwsze spotkanie zielono-czarni rozegrają w sobotę o godz. 15.30 w Chorzowie.
Dzisiaj o godz. 15.30 piłkarze Górnika będą musieli zapomnieć o wszystkich problemach organizacyjnych oraz finansowych, z jakimi boryka się klub i skupić się na kopaniu piłki. Po krótkiej, zaledwie dwumiesięcznej przerwie wraca Ekstraklasa. Łęcznianie, podobnie jak przed rokiem, zainaugurują ją wyjazdowym spotkaniem z Ruchem Chorzów.
– Do Chorzowa jedziemy po trzy punkty. Zmierzymy się z rywalem, który jest w naszym zasięgu i tylko od naszej dyspozycji zależeć będzie, czy zrealizujemy cel, jakim jest dla nas zwycięstwo – mówi szkoleniowiec łęczyńskiego klubu Andrzej Rybarski.
Jaki ma pomysł na pokonanie Niebieskich? – Wierzę, że mamy na tyle umiejętności, jakości, że zdobędziemy bramkę. Ale, żeby wygrać, musimy być drużyną i musimy walczyć. To klucz nie tylko do zwycięstwa w Chorzowie, ale do odniesienia sukcesu w całym sezonie. Chciałbym, żeby to był ten Górnik z końcówki minionych rozgrywek. Z własnym stylem, agresywny w każdej strefie i walczący.
Górnik bardzo dobrze radził sobie w letnich sprawdzianach. Wygrał cztery mecze, w piątym zremisował z Lechem Poznań. Nie licząc Kolejorza oraz Jagiellonii Białystok, sparował się jednak z niżej notowanymi przeciwnikami.
– Cieszymy się, że strzelamy bramki, cieszymy się, że wygrywamy. Ja cały czas powtarzam, że ta mentalność zwycięzcy musi być w głowie. Są różne mecze, czasem można wygrać jak z Podbeskidziem 5:1, i to jest wynik, który musi nieść, ale czasem zwycięstwo 1:0 jest równie ważne. Cieszę się, że w ostatnim sparingu z Pogonią Siedlce nie straciliśmy bramki, to dla nas istotne, bo we wcześniejszych meczach, oprócz tego z Jagiellonią, nie udawało nam się tego czystego konta zachować – przypomina szkoleniowiec.
Górnik pozyskał latem ośmiu nowych zawodników (nie licząc wracającego z wypożyczenia Damiana Szpaka). Na razie nie wiadomo jeszcze, czy wszyscy będą mogli zagrać w Chorzowie. Wątpliwości dotyczą przede wszystkim Dragomira Vukobratovicia i Slavena Jurisy (klub czeka na ich certyfikaty), a także Krzysztofa Danielewicza, który występował już w Łęcznej w minionym sezonie na zasadzie wypożyczenia, ale jego pozyskanie znów trzeba negocjować z Sokołem Marcinkowice.
– Wszyscy, którzy zostaną zgłoszeni, będą brani pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz. Bardzo chciałbym, żeby ci nowi zawodnicy odpalili od razu, ale zakładam, że może być tak, że będą potrzebowali czasu, żeby pewne rzeczy zrozumieć i zaadaptować się w stu procentach – stwierdził Rybarski, który nie będzie mógł skorzystać dziś z kontuzjowanego Łukasza Mierzejewskiego. Jego miejsce na prawej stronie defensywy zajmie Paweł Sasin lub Adrian Basta.
Arbitrem sobotniego meczu będzie Mariusz Złotek z Gorzyc. Co ciekawe, ten sam sędzia prowadził inauguracyjne spotkanie Ruchu z Górnikiem w pierwszej kolejce minionego sezonu, gdy zielono-czarni zwyciężyli 2:0. W sumie 46-letni arbiter sześć razy „gwizdał” mecze Niebieskich i za każdym razem klub z Chorzowa schodził z murawy pokonany.
Górnik Łęczna
Rok założenia: 1979. Barwy: zielono-czarne. Adres: Aleja Jana Pawła II 13, 21-010 Łęczna, tel. (81) 752 17 40.
Prezes: Artur Kapelko. Trener: Andrzej Rybarski. Asystenci trenera: Veljko Nikitović, Dariusz Mrózek. Trener bramkarzy: Arkadiusz Onyszko. Kierownik drużyny: Sławomir Nazaruk. Trener przygotowania fizycznego: Szymon Gieroba. Masażysta: Sławomir Świeca. Fizjoterapeuci: Łukasz Ćwik, Michał Sieczkarek.
BRAMKARZE: Sergiusz Prusak (79), Wojciech Małecki (90).
OBROŃCY: Łukasz Mierzejewski (82), Paweł Sasin (83), Maciej Szmatiuk (80), Adrian Basta (88), Radosław Pruchnik (86), Leandro (83), Dariusz Jarecki (81), Aleksander Komor (94).
POMOCNICY: Łukasz Bogusławski (93), Grzegorz Bonin (83), Grzegorz Piesio (88), Łukasz Tymiński (90), Krzysztof Danielewicz (91), Szymon Drewniak (93).
NAPASTNICY: Przemysław Pitry (81), Bartosz Śpiączka (91), Damian Szpak (93), Piotr Grzelczak (88), Patryk Szysz (98).
PRZYBYLI: Szymon Drewniak (Chrobry Głogów), Piotr Grzelczak (Jagiellonia), Dariusz Jarecki (Termalica), Aleksander Komor (Motor), Wojciech Małecki (Kotwica), Damian Szpak (Orlęta Radzyń Podlaski), Dawid Smug (Miedź Legnica, w trakcie załatwiania), Dragomir Vukobratović (OFK Belgrad, w trakcie załatwiania), Slaven Jurisa (Dinamo Pancevo, w trakcie załatwiania), asystenci trenera: Veljko Nikitović i Dariusz Mrózek, masażysta Sławomir Świeca, fizjoterapeuci Łukasz Ćwik i Michał Sieczkarek.
UBYLI: Dziugas Bartkus (Valletta FC), Jan Bednarek (Lech Poznań), Lukas Bielak (Bytovia Bytów), Tomislav Bozić (Wisła Płock), Marcin Kalkowski (Gryf Wejherowo), Veljko Nikitović (koniec kariery), Tomasz Nowak (Zagłębie Sosnowiec), Damian Jakubik, Marquitos, Silvio Rodić, Jakub Świerczok (wszyscy szukają klubów), trener Jurij Szatałow, asystent trenera Ryszard Jankowski, masażysta Marcin Matysiak, fizjoterapeuci Marcin Panasiuk i Marcin Lenart,