Minuty potrzebowali Włosi, aby rozwiać marzenia Niemców o grze w finale mundialu. Po fascynującej końcówce dogrywki podopieczni trenera Marcello Lippiego znokautowali gospodarzy 2:0.
Niemcy – Włochy 0:2 (0:0, 0:0) po dogr.
0:1 – Grosso (119), 0:2 – Del Piero (120+1).
SKŁADY
Niemcy: Lehmann – Friedrich, Mertesacker, Metzelder, Lahm, Schneider (83 Odonkor), Kehl, Ballack, Borowski (73 Schweinsteiger), Klose (111 Neuville), Podolski.
Włochy: Buffon – Zambrotta, Cannavaro, Materazzi, Grosso, Camoranesi (91 Iaquinta), Gattuso, Pirlo, Perrotta (104 Del Piero), Totti (74 Gilardino), Toni.
Żółte kartki: Borowski, Metzelder (N) – Camoranesi (W). Sędziował: Benito Archundia (Meksyk). Widzów: 65 tys.
Od samego początku mecz toczony był w szybkim tempie. Włosi byli stroną przeważającą, częściej gościli na połowie rywala i jako pierwsi przeprowadzili akcję, która mogła dać im prowadzenie. W 16 min Simone Perrotta otrzymał prostopadłe podanie i wyszedł w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy. Pomocnik Iatlii jednak za mocno „wypuścił” sobie futbolówkę, którą niezbyt pewnie, ale wyłapał Jens Lehmann. Jednak najdogodniejszą sytuację w pierwszej połowie zaprzepaścili Niemcy, kiedy będący na czystej pozycji Bernd Schneider fatalnie przestrzelił.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli z większym animuszem, a kolejną okazję zmarnował w 62 min Lukas Podolski. W regulaminowym czasie gry nie padł żaden gol, a tym samym doszło po raz piąty na tym mundialu do dogrywki. Tę imponująco rozpoczęli Włosi, którzy w trakcie 120 sekund zdążyli trafić w... słupek i poprzeczkę. Za pierwszym razem szczęścia zabrakło Alberto Gilardino, a za drugim Marco Materazziemu. Finisz Italii był fantastyczny. Piękny techniczny strzał Fabio Grosso był pierwszym ciosem. Drugi, już nokautujący, zadał po kontrze Alessandro Del Piero.