Dzisiejsze spotkanie Górnika Łęczna z Wisłą Kraków (godz. 20.30) zainauguruje nowy sezon T-Mobile Ekstraklasy. – Nie jesteśmy faworytem, ale Wisła jest do ogrania – twierdzi Łukasz Mierzejewski, obrońca beniaminka. – Chcemy udowodnić, że zasłużyliśmy na ekstraklasę – dodaje kapitan zespołu, Veljko Nikitović.
Co prawda słynący z dużej szybkości były zawodnik Lechii Gdańsk jest już ograny w T-Mobile Ekstraklasie, zdobył w niej sumie 26 goli, ale nie jest w stanie wziąć na swoje barki strzelania bramek przez cały sezon. Tym bardziej, że sam lepiej czuje się grając na "klasycznej dziesiątce”.
Dlatego w Łęcznej cały czas poszukują napastnika, który mógłby wzmocnić zespół. W tym tygodniu z drużyną trenowali Michał Grunt z rezerw Sportingu Braga, Litwin Fiodor Cernych, Nigeryjczyk Isah Okor oraz Portugalczyk Wesilem. Po całej czwórce pozostało już tylko wspomnienie. – Szukamy piłkarza, który będzie realnym wzmocnieniem dla naszego ataku – wyjaśnia Andrzej Rybarski, drugi trener Górnika.
Zielono-czarni odbyli wczoraj tylko jeden trening, o godz. 19. – Wszystko odbyło się zgodnie z mikrocyklem treningowym. Nie było żadnych udziwnień, przygotowywaliśmy się do tego meczu podobnie, jak w pierwszej lidze. Może z tą różnicą, że mieliśmy na to trochę więcej czasu, bo podczas całych przygotowań, myśleliśmy o najbliższym spotkaniu równie intensywnie, co o całym sezonie – mówi Rybarski.
Asystent Jurija Szatałowa zapewnia, że Wisła nie będzie miała tajemnic przed łęcznianami.
– Przeprowadziliśmy dokładną analizę ich gry i przekazaliśmy te informacje piłkarzom. Niby mówi się, że krakowianie mają problemy finansowe, że mają wąską kadrę, ale proszę zwrócić uwagę, kto w tej kadrze jest. To bardzo dobrzy, doświadczeni zawodnicy, z przeszłością w reprezentacji Polski. Trzeba to docenić. My doceniamy, ale na pewno nie przeceniamy. W końcu gramy u siebie, Wisła przyjeżdża do nas szukać punktów, ale będziemy gotowi, żeby się jej postawić – deklaruje Rybarski.
Wszyscy piłkarze Górnika są zdrowi i gotowi do gry. Wykluczony jest jedynie występ pauzującego za czerwoną kartkę Sergiusza Prusaka. Jego miejsce między słupkami zajmie pozyskany latem z Zagłębia Lubin Silvio Rodić. Niewykluczone, że w podstawowej jedenastce znajdzie się także Przemysław Kaźmierczak. Środkowy pomocnik, pozyskany w tym tygodniu ze Śląska Wrocław nie zagrał z nowymi kolegami ani jednego sparingu, ale w Łęcznej liczą, że tak doświadczony piłkarz nie będzie miał problemu z wkomponowaniem się do zespołu.
Transmisję na żywo z dzisiejszego spotkania przeprowadzi Canal+Sport. Abonenci NC+ mogą oglądać mecz także w Internecie.
Odbierz kartę kibica w dniu meczu
Wszyscy, którzy jeszcze tego nie zrobili, będą mogli odbierać dzisiaj karty kibica. Specjalnie dla nich został przygotowany Punkt Obsługi Kibica za trybuną B, który będzie otwarty od godz. 9 do ostatniego klienta.
Kibice proszeni są o zabranie ze sobą potwierdzenia wpłaty oraz dokumentu tożsamości. Kartę może odebrać inna osoba, ale tylko w przypadku okazania dokumentu tożsamości osoby, na którą karta jest wydawana.
Bilety wciąż do kupienia
W dalszym ciągu są w sprzedaży wejściówki na dzisiejsze spotkanie Górnika z Wisłą. Osoby, posiadające karty kibica mogą dokonywać zakupu w kasie nr 3 (od godz. 9), kasie nr 4 (od godz. 12) w punktach zewnętrznych – SportXL przy ul. Polnej w Łęcznej oraz SportXL w CH E.Leclerc przy ul. Zana w Lublinie (godz. 10-18) oraz w internecie na stronie bilety.gornik.leczna.pl.
Pozostali fani mogą kupować bilety w kasie nr 1 (od godz. 12) oraz kasie nr 2 (od godz. 18).
Zmiana organizacji ruchu
W związku z dzisiejszym spotkaniem Górnika z Wisłą planowana jest czasowa zmiana organizacji ruchu. Ul. Pasternik przy stadionie będzie jednokierunkowa. Wjazd na nią będzie możliwy tylko i wyłącznie od strony Al. Jana Pawła II. Kibice będą mogli dojechać nią do ul. Przemysłowej, gdzie na miejskim targowisku został przygotowany dla nich dodatkowy parking. Wyjazd ze stadionu w kierunku ul. Krasnystawskiej (jak na mapce poniżej).