Po porażce w Katowicach piłkarzy Górnika czeka kolejne wyzwanie. W niedzielę do Łęcznej przyjedzie będący na fali Bruk-Bet Termalika Nieciecza. W przeszłości mecze obu tych zespołów były bardzo emocjonujące i wiele wskazuje na to, że tym razem będzie podobnie.
Zielono-czarni w minioną sobotę przegrali 0:2 z sąsiadującym z nimi GKS Katowice i po tej porażce ich przewaga na strefą spadkową zmalała do czterech punktów. – Jechaliśmy do Katowic żeby zapunktować, ale nie udało nam się to. Przeanalizowaliśmy to spotkanie i wiemy czego nam zabrakło. Nie ma co jednak patrzeć wstecz, bo przed nami kolejne mecze. Chcemy grać dobrze w piłkę i zdobywać punkty – przekonuje Daniel Dziwniel.
W niedzielę oba zespoły będą chciały sięgnąć po pełną pulę, bo goście liczą się w walce o bezpośredni awans. A to zwiastuje duże emocje. Tym bardziej, że mecze Górnika z ekipą z Niecieczy w przeszłości były bardzo zacięte. Ostatni raz obie drużyny spotkały się ze sobą na stadionie przy al. Jana Pawła II dziewiątego maja 2022 roku jeszcze na poziomie PKO BP Ekstraklasy i padł wówczas remis 1:1. Jednak niemal rok wcześniej na boisku w Łęcznej było 3:3. W spotkaniu tym padły dwa gole samobójcze (feralnymi strzelcami byli Bartosz Śpiączka i Paweł Baranowski), Maciej Gostomski po nieco ponad godzinie gry wyleciał z boiska z czerwoną kartką, a remis zielono-czarnym w szóstej minucie doliczonego czasu gry zapewnił Przemysław Banaszak.
Z jakim nastawieniem do najbliższego starcia podejdą piłkarze Górnika? – Chcemy zagrać o pełną pulę. Na mecz z Bruk-Betem z naszej kadry nie wypada w zasadzie nikt. Myślę, że obojętnie kto wyjdzie na niedzielny mecz w pierwszym składzie to cel będzie ten sam – zwycięstwo. Trener cały czas nam powtarza, że najważniejszy jest każdy kolejny mecz i ciężką pracę na treningach przekładać w starcia ligowe – przekonuje Dziwniel.
Faktycznie, przed niedzielnym meczem sytuacja kadrowa łęcznian znacznie się poprawiła. Do walki o miejsce w składzie wraca Souleymane Cisse, a także Marcin Biernat (obaj pauzowali za kartki) Do dyspozycji trenera Mamrota będzie także wracający po urazie Siergiej Krykun. Jedynym zawodnikiem, którego zabraknie będzie „wykartkowany” Hubert Sobol.
Początek niedzielnego spotkania w Łęcznej zaplanowano na godzinę 18. Zawody będzie można śledzić za pośrednictwem platformy Polsat Box Go. Transmisję ze spotkania będzie można wykupić także poprzez link, który znajdować się będzie na oficjalnej stronie Górnika.