W piątek wieczorem Górnik Łęczna zmierzy się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Czy zielono-czarnym po dwóch remisach z rzędu uda się sięgnąć po komplet punktów?
W ostatnich tygodniach forma zespołu trenera Kamila Kieresia uległa drobnemu pogorszeniu. Łęcznianie w dwóch ostatnich kolejkach co prawda nie przegrali, ale zdobyli tylko dwa „oczka”. Najpierw w Jastrzębiu Zdroju zremisowali z tamtejszym GKS 1962, a następnie już w Łęcznej bezbramkowo zremisowali z ligowym średniakiem – Puszczą Niepołomice.
Po domowym podziale punktów zawodnicy Górnika przyznali, że ich gra musi ulec poprawie. Dlatego do kolejnego ligowego starcia powinni podejść bardzo zmotywowani. A to choćby dlatego, że łęcznianie zajmują drugie miejsce w tabeli i tracą do prowadzącej Bruk-Bet Temaliki zaledwie dwa punkty. „Słoniki” w środę w zaległym meczu zremisowały 1:1 z Arką Gdynia ratując wynik w samej końcówce, a w kolejnych tygodniach będą musiały rozegrać jeszcze trzy zaległe spotkania.
Górnik musi jednak też odpierać ataki „grupy pościgowej” bo chrapkę na awans w tym sezonie ma bardzo wiele zespołów. Dlatego aby utrzymać się w ścisłej czołówce łęcznianie chcą powalczyć w z Widzewem w Łodzi o komplet punktów. Najbliższy rywal jest doskonale znany piłkarzom z Łęcznej. Jeszcze przed rokiem oba zespoły rywalizowały ze sobą w drugiej lidze, a jesienią na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Dodatkowym „smaczkiem” piątkowego spotkania będzie fakt, że za wyniki łodzian od niedawna odpowiada Marcin Broniszewski, który w przeszłości w Łęcznej najpierw był asystentem Franciszka Smudy, a następnie przez krótki okres samodzielnie prowadził Górnika jednak bez sukcesów (Górnik zajął wówczas miejsce w środku tabeli drugiej ligi choć plany sięgały walki o awans).
Jesienią w Łęcznej oba zespoły podzieliły się punktami po bezbramkowym remisie. Jak będzie tym razem? – Jesteśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Naszym celem jest poprawa przede wszystkim gry w ofensywie. Wracam do Łodzi, gdzie kiedyś grałem, ale staram się do tego meczu podejść jak do każdego innego – mówi Przemysław Banaszak, napastnik Górnika, który w przeszłości reprezentował barwy Widzewa.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.40, a kibice będą mogli śledzić jego przebieg na antenie Polsatu Sport.
Pozostałe mecze 26 kolejki: Puszcza Niepołomice – Miedź Legnica * GKS 1962 Jastrzębie – Bruk-Bet Termalica Nieciecza * Chrobry Głogów – GKS Tychy * Radomiak Radom – Odra Opole * Korona Kielce – ŁKS Łódź * Arka Gdynia – Stomil Olsztyn * Resovia – Zagłębie Sosnowiec * GKS Bełchatów – Sandecja Nowy Sącz. Mecz zaległy: Arka Gdynia – Bruk Bet Termalica Niecziecza 1:1 (Maciej Rosołek 66 – Mateusz Grzybek 90).