Zgodnie z planem piłkarze Motoru w sobotę rozegrali dwa kolejne mecze kontrolne. Najpierw żółto-biało-niebiescy bez większych problemów pokonali trzecioligowe KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 5:1. A kilka godzin później zremisowali z ekstraklasową Jagiellonią Białystok 1:1.
Bohaterem pierwszego spotkania był zdecydowanie Mikołaj Kosior. Młodzieżowiec, który opuścił pierwszy sparing z Resovią od pierwszego gwizdka dawał się rywalom mocno we znaki. Najpierw jednak wynik otworzył Wojciech Reiman, który już w trzeciej minucie wykorzystał rzut karny. Kolejne fragmenty zawodów należały właśnie do Kosiora.
19-latek w 31 minucie podwyższył na 2:0, po chwili asystował przy bramce na 3:0 autorstwa Mariusza Rybickiego, a jeszcze przed przerwą sam zaliczył drugie trafienie. Efekt? Do przerwy podopieczni Goncalo Feio mieli w zapasie cztery gole. Szybko po zmianie stron Kosior skompletował hat-tricka, a asystę przy piątej bramce zanotował najświeższy nabytek klubu, czyli Patryk Romanowski. Na osłodę bramkę zdobyli też goście i ostatecznie sparing zakończył się wygraną drugoligowca 5:1. Trzeba jeszcze dodać, że do gry po długiej kontuzji wrócił Kamil Rozmus, który zameldował się na murawie w 71 minucie.
Drugi mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, bo w końcu do Lublina przyjechała Jagiellonia. Klub z Białegostoku już w przyszły weekend wróci do walki o ligowe punktu. W pierwszej połowie lepsi byli podopieczni Macieja Stolarczyka. Stojący między słupkami bramki gospodarzy Łukasz Budziłek miał sporo roboty i świetnie wywiązywał się ze swoich obowiązków.
Najpierw obronił strzał Jesusa Imaza. Później poradził sobie z uderzeniem Marca Guala. W 25 minucie wydawało się, że będzie 0:1, ale po „główce” Macieja Bortniczuka znowu świetnie spisał się „Budził”, którego nie zaskoczyli później także: Israel Puerto i ponownie Gual. Swoją szansę mieli też lublinianie, a konkretnie Rafał Król. Po akcji prawą stroną „Królik” huknął na bramkę, a po rykoszecie piłka trafiła w poprzeczkę.
W drugiej połowie nadal groźniejsza była „Jaga”, ale goście nie potrafili znaleźć sposobu na golkipera żółto-biało-niebieskich. W 78 minucie świetną kontrę wyprowadzili miejscowi. Piotr Ceglarz dośrodkował na głowę Kacpra Wełniaka, a ten posłał piłkę do siatki. Tym samym w drugim sparingu napastnik wypożyczony niedawno z Podbeskidzia Bielsko-Biała zdobył już swojego trzeciego gola. Podopieczni trenera Feio długo się jednak nie cieszyli. Minęło kilkadziesiąt sekund i znowu był remis, kiedy Wojciech Łaski huknął do siatki zza pola karnego.
Końcówka? Szalę na stronę ekipy z ekstraklasy mógł jeszcze przechylić Juan Camara jednak w 90 minucie jego strzał odbił Budziłek. I ostatecznie zawody zakończyły się remisem. W najbliższy piątek Motor ma w kolejnym sparingu zagrać z trzecioligową Chełmianką.
Motor Lublin – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
Bramki: Wełniak (78) – Łaski (79).
Motor: Budziłek – zawodnik testowany, Szarek, Zbiciak, Luberecki, Gąsior, R. Król, Kusiński, Ceglarz, M. Król (62 Staszak), Wełniak (83 M. Król).
Jagiellonia: Alomerović – Olszewski (64 Prikryl), Puerto, Pazdan, Nastić (64 Lewicki), Pospisil (77 Camara), Romanczuk (46 Wojciechowski), Imaz (74 Wdowik), Kupisz, Gual (64 Bida), Bortniczuk (57 Łaski).
Motor Lublin – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 5:1 (4:0)
Bramki dla Motoru: Reiman (3-z karnego), Kosior (31, 39, 52), Rybicki (37).
Motor: zawodnik testowany (71 Jeż) – Rudol, Cichocki, Najemski, Romanowski, Kosior (71 Rozmus), Reiman, Rybicki, Złomańczuk (71 Pytka), Lis, Szuta.