Motor dwa razy prowadził w Krakowie z Garbarnią, ale nie dowiózł zwycięstwa do ostatniego gwizdka. W końcówce to rywale byli nawet bliżej zdobycia trzeciego gola. Jak zawody oceniają trenerzy?
Stanisław Szpyrka (Motor Lublin)
– Powiem krótko. W okolicznościach, w jakich przyszło nam się mierzyć z Garbarnią i jakie czynniki zewnętrzne miały wpływ na mecz w Krakowie jesteśmy zadowoleni z tego remisu. Kończąc mecz w dziesiątkę na pewno zawodnicy zasłużyli na wielkie brawa za walkę, jaką włożyli w ten mecz. To naprawdę wzbudza w nich zaufanie i możemy być zadowoleni z ich postawy na boisku.
Maciej Musiał (Garbarnia Kraków)
– Mimo że nie byliśmy faworytem tego spotkania, to szczerze mówiąc jestem troszkę zawiedzony. Można było wynieść z tych zawodów znacznie więcej. Przebieg meczu i liczba stworzonych sytuacji bramkowych spowodowały, ze nabraliśmy apetytów nawet na zwycięstwo i było ono absolutnie w naszym zasięgu. Jeżeli chodzi o grę, jak na pierwsze spotkanie to było całkiem przyzwoicie. Graliśmy to, co chcieliśmy grać i dokładnie tego spodziewaliśmy się po przeciwniku, który grał bardzo nisko w obronie. Ciężko gra się przeciwko drużynom, które grają tak defensywnie. Mimo to kilka sytuacji stworzyliśmy, dlatego z optymizmem patrzymy na kolejne kolejki.