Trzeci mecz Wisły Grupy Azoty Puławy pod wodzą trenera Mikołaja Raczyńskiego i trzeci remis. Choć puławianie po wznowieniu rozgrywek w 2024 roku jeszcze nie przegrali to nadal także nie dopisali tak potrzebnych w walce o utrzymanie trzech punktów
Wisła do Krakowa na mecz z Hutnikiem jechała bojowo nastawiona po tym jak w miniony poniedziałek straciła komplet punktów w domowym starciu z KKS 1925 Kalisz. I od pierwszych minut pokazała, że interesuje ją tylko zwycięstwo. W drugiej minucie po dobrze założonym pressingu błąd popełnił jeden z obrońców gospodarzy. Piłka trafiła do Manuela Ponce Garcii, a ten nie zmarnował okazji i wpakował piłkę do siatki.
Na kolejną okazję kibice Dumy Powiśla musieli poczekać do 14. minuty. Wówczas strzał głową oddał Przemysław Skałecki, ale trafił prosto w bramkarza. Gospodarze blisko wyrównania byli w 28 minucie, ale strzał Krzysztofa Świątka trafił w poprzeczkę. Przyjezdni mieli też szczęście tuż przed zejściem do szatni, bo po uderzeniu Krystiana Lelka Pawła Łakotę uratował słupek.
W drugiej połowie gospodarze nadal naciskali i na trzy minuty przed upływem godziny gry dopięli swego. Po dobrej wrzutce z rzutu rożnego w polu karnym Wisły najwyżej do piłki wyskoczył Marcin Wróbel i wyrównał stan sobotniej rywalizacji. W kolejnych minutach obie drużyny starały się zdobyć gola na wagę trzech punktów. Po jednym z kolejnych rzutów rożnych niepewnie interweniował Łakota, ale na szczęście bez przykrych konsekwencji. W 71 minucie znów główkował Wróbel, ale tym razem nie zaskoczył bramkarza Wisły. W odpowiedzi w końcówce także głową uderzał Wiech, ale w jego próbie zabrakło celności i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Tym samym pod wodzą trenera Raczyńskiego w lidze jeszcze nie przegrali. Zanotowali jednak trzy remisy (wszystkie zakończone wynikami 1:1) i wciąż okupują miejsce w strefie spadkowej. Już w najbliższy piątek Mateusz Klichowicz i spółka zagrają z zamykającą tabelę Sandecją Nowy Sącz, która w tej kolejce przegrała u siebie 2:3 z Pogonią Siedlce.
Hutnik Kraków – Wisła Grupa Azoty Puławy 1:1 (0:1)
Bramki: Wróbel (57) – Ponce Garcia (2).
Hutnik: Frątczak – Kieliś, Tarasovs, Hoyo-Kowalski, Marcinkowski – Lelek (79 Jania), Urbańczyk, Drąg (89 Zawadzki), 7. Świątek, Rakels (90 Głogowski) – Wróbel.
Wisła: Łakota – Flak, Wiech, Skałecki, Seweryś – Nojszewski, Noiszewski (69 Kołtański), Ponce García (76 Bortniczuk), Puton, Klichowicz (80 Kargulewicz) – Giel (80 Janicki).
Żółte kartki: Świątek, Drąg, Marcinkowski, Kieliś - Noiszewski, Kołtański, Janicki.
Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała).