Po porażce z Kotwicą Kołobrzeg Wisła Grupa Azoty Puławy zagra kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie. W sobotę o godzinie 12.30 podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz
W ostatnich tygodniach nastroje w Puławach uległy poprawie, bo Wiślacy wygrali dwa mecze z rzędu. W starciu z będącą w kryzysie Kotwicą Krystian Puton i spółka chcieli sięgnąć po trzecią wygraną i choć prowadzili 1:0 to ostatecznie przegrali 1:3 i zeszli z boiska bez zdobyczy punktowej. – Jest w nas ogromna frustracja, bo zagraliśmy najlepszą pierwszą połowę w tej rundzie. Powinniśmy strzelić nie jedną, a trzy bramki i zamknąć mecz z Kotwicą, ale tego nie zrobiliśmy. Przeciwnik miał duże problemy, a my mieliśmy mnóstwo miejsca. Sytuacji też było dużo i do momentu urazu Piotra Giela nic nie wskazywało na to, że będziemy tak cierpieć – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Mikołaj Raczyński, trener Wisły. – W drugiej połowie zachowaliśmy się kilka razy bardzo źle w obronie. Rywale zagrali świetnie przez 10 minut i to wystarczyło by strzelić nam trzy bramki. Natomiast jeżeli my tak będziemy grać w defensywie to każdy rywal będzie nam strzelał bramki. Dlatego w najbliższych dniach mocno nad tym popracujemy. Wygraliśmy dwa poprzednie mecze, ale po przegranej z ekipą z Kołobrzegu wróciliśmy do punktu wyjścia – dodaje szkoleniowiec puławskiej ekipy.
Trudno nie przyznać trenerowi Wisły racji, bo choć jego zespół nadal jest ponad strefą spadkową, to ma tyle samo punktów, co plasujące się na 15. miejscu GKS 1962 Jastrzębie i trzy punkty więcej od 16. Olimpii Grudziądz. A to właśnie ta drużyna będzie najbliższym rywalem „Dumy Powiśla” podejmując ją na swoim stadionie.
Sobotni mecz w Grudziądzu będzie wyjątkowy pod kilkoma względami. Po pierwsze dla obu ekip będzie to spotkanie o „sześć” punktów. Po drugie trenerem Olimpii jest doskonale znany w Puławach Mariusz Pawlak i z pewnością będzie chciał pokonać swoją byłą drużynę.
Początek meczu na stadionie w Grudziądzu zaplanowano na godzinę 12.30. Spotkanie będzie można obejrzeć w internecie pod adresem sport.tvp.pl oraz za pośrednictwem platformy pilot.wp.pl