Tym razem będzie nietypowo. Wisła dwa najbliższe spotkania rozegra w: piątek i wtorek. Dzisiaj zmierzy się w Pruszkowie z tamtejszym Zniczem (godz. 19). 1 maja odrobi za to zaległości na wyjeździe, przeciwko ostatniej w tabeli Gwardi Koszalin (godz. 16)
Trener Bohdan Bławacki będzie mógł skorzystać niemal ze wszystkich zawodników. Nadal kontuzjowany jest Arkadiusz Maksymiuk, który na pewno nie pomoże kolegom w najbliższych spotkaniach. A trzeba przyznać, że będą to kolejne zawody z gatunku o sześć punktów.
– Można powiedzieć, że dla nas to takie mecze o spokój. Zarówno Znicz, jak i Gwardia także będą walczyć o utrzymanie. Najpierw koncentrujemy się jednak na pierwszej przeszkodzie. Jedziemy do Pruszkowa z optymizmem, bo w naszych poczynaniach widać tendencję zwyżkową. Wygraliśmy dwa razy z rzędu, a ostatnio nie udało się zapunktować w starciu z Jastrzębiem. Lider wygrał 1:0, ale wcale nie byliśmy gorsi. Brakowało nam „kropki nad i” – wyjaśnia Marcin Popławski, drugi trener Dumy Powiśla.
W poprzednim sezonie Znicz i Wisła występowały na zapleczu ekstraklasy i oba kluby musiały się pogodzić ze spadkiem. Teraz znowu biją się o ligowy byt. Przed rokiem to puławianie wygrali w Pruszkowie 3:0. Teraz nikt nie miałby nic przeciwko, żeby wynik się powtórzył. – Wygraliśmy wtedy bardzo ważne spotkanie, ale ostatecznie niewiele nam to dało. Teraz mamy nadzieję, że znowu uda się zdobyć komplet, ale tym razem sezon potoczy się inaczej – dodaje Marcin Popławski.
Po starciach z rywalami z dolnych rejonów tabeli w następną sobotę poprzeczka pójdzie do góry. 5 maja na stadionie MOSiR w Puławach zamelduje się trzeci ŁKS Łódź, który walczy o awans. – Grania będzie sporo i to w krótkim odstępie czasu. Na dodatek w najbliższych kolejkach czekają nas pojedynki o dużym ciężarze gatunkowym. Wierzymy jednak, że ostatnie dobre występy nie były przypadkowe – dodaje asystent trenera Bławackiego.
Przed najbliższymi wyjazdami optymistycznie nastraja występ w Boguchwale, gdzie Wisła wygrała niedawno ze Stalą Stalowa Wola 3:1. To było pierwsze zwycięstwo Dumy Powiśla w gościach niemal od roku. Przełamanie przyszło w dobrym momencie.