Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Szykuje się ciekawy i bardzo trudny weekend dla naszych drużyn. Na ciężką przeprawę muszą się szykować przede wszystkim: Orlęta Spomlek i Chełmianka. Drużyna Mikołaja Raczyńskiego zagra w Krakowie z Wieczystą, czyli liderem tabeli, który na dodatek od kilku dni ma nowego trenera.
Długo musieli czekać na ten dzień kibice i piłkarze Podlasia, ale wreszcie się doczekali. Podopieczni Artura Renkowskiego pokonali w sobotę Wisłokę Dębica 2:1. I to na stadionie w Białej Podlaskiej. A to oznacza, że za dziesiątym podejściem w końcu zanotowali pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością w tym sezonie.
Przed tygodniem piłkarze z Radzynia Podlaskiego przegrali w Tarnowie z Unią po tym, jak w końcówce sprokurowali bardzo głupi rzut karny. W sobotę sytuacja się powtórzyła. Tym razem w domowym meczu z Chełmianką. Orlęta Spomlek miało sporo dobrych momentów, ale w 71 minucie jedyną bramkę z „wapna” zdobył Paweł Myśliwiecki. I bardzo ważne punkty pojechały do Chełma.
Młodzież Lublinianki o mały włos nie zdobyła punktu w pierwszym domowym meczu w tym roku. Ostatecznie drużyna Radosława Adamczyka przegrała z KS Wiązownica tylko 1:2.
Młodzież Lublinianki szykuje się do pierwszego domowego meczu w tym roku. Drużyna Radosława Adamczyka w sobotę o godz. 14 zagra z KS Wiązownica.
Drugi mecz pomiędzy Unią Tarnów, a Orlętami Spomlek i druga wygrana pierwszej z ekip. „Jaskółki” na jesieni wygrały w Radzyniu Podlaskim 1:0, a w sobotę powtórzyły ten wynik w domowym spotkaniu.
Kibice w Świdniku liczyli, że po nieudanej inauguracji w Połańcu ich pupile wywalczą trzy punkty w domowym meczu z Podhalem Nowy Targ. Niestety, to rywale jako pierwsi wpisali się na listę strzelców i Avia musiała gonić. Udało się wyrównać, ale to wszystko, na co w sobotę stać było żółto-niebieskich.
Młodzież Lublinianki rozegrała niezłe zawody w Sandomierzu, w ramach pierwszej kolejki rundy wiosennej. Niestety, w sobotę poprzeczka była ustawiona znacznie wyżej, a mecz z czołowym zespołem grupy czwartej – Cracovią II potoczył się zupełnie inaczej. „Pasy” już do przerwy wygrywały 4:0, a ostatecznie zaaplikowały rywalom aż dziewięć goli.
Podlasie prowadziło do przerwy na wyjeździe z Wieczystą 1:0. Goście mają czego żałować, bo wypracowali sobie jeszcze dwie świetne sytuacje i wynik mógł być dużo wyższy. Po pięciu minutach drugiej połowy nie tylko było już 1:1, ale bialczanie grali już w dziesiątkę. I chociaż walczyli do ostatnich sekund, to ostatecznie przegrali 2:3.
Po wydarzeniach, które z piłką nożną nie mają nic wspólnego Motor wraca do walki o punkty. W sobotę drużynę z Lublina czeka arcyważny mecz wyjazdowy z KKS Kalisz, czyli wiceliderem rozgrywek. Spotkanie rozpocznie się o godz. 14.45.
Patrząc za okno wydaje się, że w weekend nie wszystkie mecze w grupie czwartej mogą dojść do skutku. Na razie nic nie zostało jednak odwołane, a u siebie mają zagrać: Avia Świdnik i Chełmianka.
Z lekkim niepokojem do pierwszego meczu o punkty w tym roku przystępowali kibice Orląt Spomlek. Drużyna z Radzynia Podlaskiego w próbie generalnej przegrała ze Świdniczanką 0:2. W niedzielę okazało się jednak, że to był tylko wypadek przy pracy. Na inaugurację podopieczni Mikołaja Raczyńskiego pokonali KS Wiązownica 4:2.
W piątek Mirosław Kosowski pożegnał się z zawodnikami Lublinianki i nie będzie prowadził w rundzie wiosennej trzecioligowca. Na razie jego miejsce zajmie jeden z trenerów grup młodzieżowych – najprawdopodobniej Radosław Adamczyk. Poszukiwania nowego, doświadczonego szkoleniowca ponoć trwają. A w niedzielę pierwszy mecz ligowy, W Sandomierzu z tamtejszą Wisłą (godz. 15).
Pierwsze trzecioligowe derby w tym roku dostarczyły solidnej dawki emocji. Chełmianka dwa razy prowadziła w Białej Podlaskiej z tamtejszym Podlasiem, ale spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Co ciekawe, taki sam wynik padł w pierwszym starciu obu ekip.
Takie sytuacje zbyt często się nie zdarzają. Avia prowadziła na wyjeździe z Czarnymi Połaniec 1:0, ale przegrała ostatecznie 2:4. Sędzia podyktował aż cztery rzuty karne dla gospodarzy. W efekcie, podopieczni Łukasza Mierzejewskiego na inaugurację drugiej rundy przegrali pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie
Po 105 dniach przerwy do rywalizacji wracają drużyny z grupy czwartej. W zimie sporo się zmieniło. Lider tabeli, czyli ŁKS Łagów oficjalnie wycofał się z rozgrywek. A to oznacza, że walka o awans rozegra się pomiędzy: Avią Świdnik, Wieczystą Kraków, Stalą Stalowa Wola i rezerwami Cracovii.
W niedzielę o godz. 15 Lublinianka ma rozpocząć rundę rewanżową od meczu z Wisłą Sandomierz. W czwartek wieczorem wszystko wskazywało jednak na to, że drużyny w tym spotkaniu nie poprowadzi Mirosław Kosowski. – Robiłem co mogłem. Przygotowałem tych młodych chłopaków do gry. Zgodziłem się też pomagać za darmo, ale nie mogę pracować bez umowy – mówi popularny „Kosa”
Chełmianka zakończyła okres przygotowawczy efektownym zwycięstwem nad Motorem II Lublin, czyli poprzednim pracodawcą trenera Artura Bożyka. Biało-zieloni rozbili rywali 4:0.
Za tydzień Lublinianka ma wznowić rozgrywki ligowe od arcyważnego meczu z Wisłą Sandomierz. Na razie trener Mirosław Kosowski nie ma jednak zespołu, który miałby cień szansy na utrzymanie. – Za darmo nikt grać nie przyjdzie. Ja znalazłem siedmiu zawodników, z którymi wstępnie jestem już dogadany. Potrzebujemy jednak 35 tysięcy miesięcznie, żeby ich zakontraktować – mówi popularny „Kosa”.
Podlasie w ostatnim meczu kontrolnym w zimie pokonało Mazovię Mińsk Mazowiecki 4:2. Mimo prowadzenia do przerwy 3:0 trener Artur Renkowski nie był jednak zadowolony z gry swojej drużyny.
W swoim ostatnim sparingu przed wznowieniem rozgrywek ligowych Avia zremisowała ze Starem Starachowice 1:1. Po raz kolejny przy okazji zimowych przygotowań na listę strzelców w ekipie żółto-niebieskich wpisał się Bezkod Akhmedov. Niewykluczone, że do drużyny Łukasza Mierzejewskiego w przyszłym tygodniu dołączy Ezana Kahsay, który rozwiązał niedawno umowę z Motorem Lublin.
Nie tak próbę generalną przed startem rundy wiosennej wyobrażał sobie trener Orląt Spomlek Mikołaj Raczyński. W ostatnim sparingu jego podopieczni przegrali u siebie z czwartoligową Świdniczanką 0:2.
W piątek dwa mecze kontrolne zagrali piłkarze Mikołaja Raczyńskiego. Orlęta Spomlek pokazały się z dobrej strony w starciu z drugoligową Pogonią Siedlce, ale ostatecznie przegrały ten mecz 1:3. Wieczorem biało-zieloni wysoko ograli za to Pogoń Płaszczówka – 5:1.
Pracowitą sobotę ma za sobą Avia Świdnik. Żółto-niebiescy rozegrali dwa sparingi i na pewno pokazali się w nich z dobrej strony. Najpierw przegrali co prawda 1:2 z drugoligową Siarką Tarnobrzeg. Później pokonali Tomasovię 4:2, chociaż całą drugą połowę grali w dziesiątkę.
Na dzień dobry 1:8, później 1:3 i teraz znowu 1:8. Trzy mecze kontrolne mają za sobą piłkarze Lublinianki. W sobotę, przy okazji tego trzeciego drużyna Mirosława Kosowskiego wysoko uległa Stali Stalowa Wola, a szkoleniowiec nadal szuka doświadczonych zawodników. – Nie poddajemy się i szukamy, ale nie jest łatwo, dlatego raz jeszcze apeluję do wszystkich, którzy chcieliby się sprawdzić w trzeciej lidze i pomóc Lubliniance – mówi „Kosa”.