Jest drugie zwycięstwo piłkarzy Chełmianki. W sobotę biało-zieloni pokonali u siebie KS Wiązownica 4:1. Dzięki kompletowi punktów wydostali się też ze strefy spadkowej.
Przed pierwszym gwizdkiem trener Tomasz Złomańczuk przyznawał, że najbliższe tygodnie będą bardzo ważne dla jego drużyny. W końcu w terminarzu są ekipy z dołu tabeli. Oprócz Wiązownicy także: Unia Tarnów i Wisła Sandomierz. Można powiedzieć, że pierwszy test wicemistrz poprzednich rozgrywek zdał na piątkę.
Już w 10 minucie po akcji lewym skrzydłem Krystiana Wójcika i jego dośrodkowaniu niezły strzał głową oddał Paweł Myśliwiecki. Do szczęścia zabrakło centymetrów, bo piłka trafiła w słupek. Na szczęście w odpowiednim miejscu ustawił się Jakub Knap i z bliska wpakował futbolówkę do siatki.
Gospodarze długo się jednak nie cieszyli. Minęło kilkadziesiąt sekund i już było po jeden. Rafał Michalik był sam, a dookoła niego aż czterech obrońców biało-zielonych. Wystarczyło jednak jedno, prostopadłe podanie, żeby rozmontować defensywę Chełmianki. A Michalik w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem doprowadził do wyrównania.
Drużyna trenera Złomańczuka też potrafiła szybko odpowiedzieć. W 22 minucie miejscowi wykonywali rzut rożny. Centra w szesnastkę została wybita, ale za krótko. Na linii pola karnego piłkę przejął Wójcik i chociaż długo zbierał się do strzału, to przymierzył idealnie, w samo okienko.
Do przerwy gospodarze utrzymali skromną zaliczkę, a szybko po zmianie stron prowadzili już 3:1. Po kolejnym rzucie rożnym najpierw o piłkę powalczył Dominik Stępień, a po chwili także Michał Budzyński. To właśnie kapitan miejscowych zagrał spod linii końcowej pod bramkę, a tam znalazł się Władysław Bobrow, który „szczupakiem” zaliczył trzecie trafienie.
Wynik tuż po godzinie gry ustalił Stępień. Po akcji z Kacprem Wiatrakiem wpadł w pole karne, a piłka idealnie mu podskakiwała i młodzieżowiec pozyskany z Sokoła Ostróda kapitalnie huknął w górny róg bramki. Można się spierać, który z goli był ładniejszy: ten Wójcika, czy Stępnia? Najważniejsze jednak, że trzy „oczka” zostały w Chełmie.
Chełmianka Chełm – KS Wiązownica 4:1 (2:1)
Bramki: Knap (10), Wójcik (22), Bobrow (56), Stępień (62) – Michalik (12).
Chełmianka: Brzozowski – Wiatrak, Bobrow, Budzyński, Bednara (63 Czułowski), Szczodry, Piekarski (79 Janiszek), Wójcik (70 Błaszczuk), Stępień (70 Perdun), Knap (79 Konojacki), Myśliwiecki.
Wiązownica: Matoga – H. Kasia (78 Kiełbasa), Kapuściński, Drelich, Kordas (78 Rembisz), Janiczak, Rop (80 Skrzypek), Gierczak, A. Kasia (68 Musik), Michalik, Zieliński (68 Wydra).