Niespodzianki nie było, ale blamażu w starciu z drużyną z ekstraklasy też nie. Chełmianka powalczyła w ramach meczu 1/16 finału Pucharu Polski z Lechią Gdańsk jednak przegrała z wyżej notowanym rywalem 0:2
Przed pierwszym gwizdkiem kapitan gospodarzy Michał Wołos zapowiadał, że klub z Chełma nie ma nic do stracenia. – My nic nie musimy, dla nas to będzie wielkie wydarzenie i mecz życia. Chcemy powalczyć, bo wiadomo, że w piłce różne rzeczy się zdarzają. A dobra postawa przeciwko Lechii może nam pomóc w końcówce rundy jesiennej – mówił nam Michał Wołos.
Zaczęło się jednak fatalnie. Już w czwartej minucie goście otworzyli wynik. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka spadla wprost pod nogi Michała Nalepy, a ten nie zmarnował szansy i pokonał Cezarego Osucha. To właśnie bramkarz Chełmianki był jednym z najbardziej zapracowanych zawodników podczas środowego spotkania. Do końca pierwszej połowy drużyna Piotra Stokowca praktycznie nie schodziła z połowy rywali. Miała dużą przewagę w posiadaniu piłki, ale brakowało wykończenia akcji.
Niewiele do szczęścia zabrakło Tomaszowi Makowskiemu, prosto w Osucha uderzył też Maciej Gajos. Z rzutu wolnego próbował za to Patryk Lipski. W 17 minucie swoją szansę mieli też gospodarze, ale Wołodymyr Hładki nie zdołał wpakować piłki do siatki. W efekcie, do przerwy było „tylko” 0:1.
Po zmianie stron piłkarze Tomasza Złomańczuka nie mieli już nic do stracenia i zagrali bardziej do przodu. Toczyli wyrównany bój z rywalami i mieli kolejną okazję – tym razem po strzale z rzutu wolnego Pawła Ulicznego. Wynik zmienił się dopiero w 73 minucie. Wówczas Faulowany w szesnastce Chełmianki był Gajos, a jedenastkę na drugiego gola dla Lechii zamienił Flavio Paixao. Dzięki temu ekipa z Gdańska mogła już z większym spokojem czekać na ostatni gwizdek.
W końcówce doszło do braterskiego pojedynku, bo na murawie zameldował się Rafał Wolski. W ekipie gospodarzy od pierwszej minuty na boisku przebywał za to jego brat Paweł
Chełmianka Chełm – Lechia Gdańsk 0:2 (0:1)
Bramki: Nalepa (4), Paixao (73-z karnego).
Chełmianka: Osuch – Wołos, J. Niewęgłowski, Kwiatkowski, Myszka, Uliczny, Wolski (74 Kożuchowski), Czułowski, Kocoł (63 Dobrzyński), D. Niewęgłowski (77 Warecki), Hladki.
Lechia: Alomerović – Augustyn, Nalepa (46 Sobiech), Fila, Peszko (61 Haraslin), Łukasik, Makowski, Gajos (83 Wolski), Kubicki, Lipski, Paixao.
Żółte kartki: Myszka, Wołos, D. Niewęgłowski (Chełmianka).
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 2200.