Przed Chełmianką nadal sporo pracy. Trener Artur Bożyk liczy, że przed startem ligi kadra jego zespołu będzie znacznie liczniejsza. W środę biało-zieloni rozegrali ostatni sparing. Rywalem był Kryształ Werbkowice, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem
Wiadomo już, że piłkarzami ekipy z Chełma na pewno będą: napastnik z Ukrainy Wołodymyr Hładki, Paweł Wolski (Ursus Warszawa) oraz Kamil Warecki (ostatnio Kryształ). Na dniach umowę powinien podpisać także Michał Panufnik (Orlęta Spomlek). Trener zespołu z Radzynia Podlaskiego Rafał Borysiuk nie chciał się pozbywać zawodnika, ale ze względów finansowych musiał podziękować komuś za współpracę. I z okazji skorzystała właśnie Chełmianka.
– Po sparingu w Werbkowicach można powiedzieć, że poszukiwania wzmocnień, a także różnych wariantów gry ciągle trwają – mówi Artur Bożyk.
– Rywal postawił nam trudne warunki, a intensywność meczu była bardzo wysoka. To na pewno cieszy, bo mogliśmy się sprawdzić. Przed nami ciągle jednak sporo pracy. Mamy jednak kolejny materiał do analizy. Jak wygląda sprawa transferów? Na pewno musimy jeszcze pracować nad wzmocnieniami, bo nasza kadra jest zbyt wąska. Przede wszystkim w ataku i pomocy. Tak naprawdę mamy jednego napastnika i jednego środkowego pomocnika plus chłopaka z juniorów. Na trzecią ligę trzeba zdecydowanie więcej – wyjaśnia szkoleniowiec biało-zielonych.
Jego podopieczni w weekend nie zagrają kolejnego sparingu. Skupią się na „wałkowaniu” taktyki, a na koniec zajęć zrobią sobie gierkę wewnętrzną.
Kryształ Werbkowice − Chełmianka Chełm 0:0
Kryształ: Filipczuk (60 Stachyra) – Wójtowicz, Alokhin, Śmiałko, Luterek, Łappo (46 Omański), Sas (60 Borys), Rybka (46 Jabłoński), Denkiewicz (70 Nieradko), zawodnik testowany (46 Dec), A. Wołoch (75 Drewniak).
Chełmianka: Osuch – J. Niewęgłowski, Wołos, Myszka, Warecki, Kożuchowski, Uliczny, Czułowski, Kocoł, Hładki, Wolski oraz Szymkowiak, Kuśmierz, Wójcicki, Salewski, Kwiatkowski, Panufnik.