Sporo ważnych decyzji zapadnie w najbliższym czasie w Zamościu. Na wtorek, 8 grudnia zaplanowano zebranie zarządu, na którym mają zostać wybrane nowe władze Hetmana. A później okaże się, czy pracę będą kontynuowali: dyrektor sportowy Jan Cios i trener Jarosław Czarniecki.
W dalszej kolejności trzeba będzie oczywiście zastanowić się nad kadrą drużyny. Wstępny plan jest taki, żeby spróbować ściągnąć do drużyny wychowanków klubu, którzy grają chociażby w IV lidze.
W zimie to nie będzie jednak takie proste, bo nikt nie będzie chciał się pozbywać czołowych zawodników. Kto może zostać nowym prezesem? Na giełdzie nazwisk według plotek pojawia się chociażby Aleksandra Kasprzak, wiceprezes AMSPN Hetman Zamość.
Nie wiadomo, czy w klubie nadal pracować będą dyrektor sportowy Jan Cios i trener Jarosław Czarniecki. – Szczerze mówiąc w tym momencie wiem tyle, że nic nie wiem – śmieje się Jan Cios. – Naprawdę musimy poczekać parę dni i zobaczyć, co tak naprawdę się wydarzy. 8 grudnia mamy zarząd i myślę, że koło czwartku-piątku powinniśmy już wiedzieć, na czym tak naprawdę stoimy. Nie chcę mówić o żadnych planach, bo może się okazać, że przyjdzie ktoś zupełnie inny i będzie miał swoją wizję – wyjaśnia dyrektor sportowy Hetmana.
Czy jego zdaniem na wiosnę będzie w ogóle szansa na utrzymanie III ligi dla Zamościa? W końcu 2020 rok drużyna zakończyła na ostatnim miejscu w tabeli grupy czwartej z dorobkiem zaledwie siedmiu punktów. Do przedostatniej Jutrzenki Giebułtów Hetman traci dziewięć „oczek”.
– Sporo zależy od decyzji, jakie zapadną. Patrząc jednak na naszą grupę, to naprawdę można było zdobyć przynajmniej kilka punktów więcej. Brakowało nam przede wszystkim dojrzałości w niektórych momentach. Są jednak w tej lidze dwa-trzy zespoły, z którymi będzie ciężko powalczyć, ale z resztą naprawdę jest to możliwe. Przy kilku solidnych wzmocnieniach, a do tego porządnej pracy w zimie uważam, że jest szansa na utrzymanie tej drużyny w trzeciej lidze – przekonuje Jan Cios.
A co będzie z obecnym szkoleniowcem? – Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej zgodził się, żeby Jarek prowadził drużynę warunkowo do końca rundy jesiennej. Czy uda się tę zgodę przedłużyć? Nie wiadomo. Jeżeli związek się nie zgodzi, to trzeba będzie jednak rozglądać się za nowym szkoleniowcem – dodaje dyrektor klubu z Zamościa.
Trener Czarniecki na pewno chciałby jednak zostać. – Na razie trudno powiedzieć, co będzie dalej. Na pewno szykuje się nowe rozdanie i mamy nadzieję, że będzie po prostu lepiej. Czy chciałbym zostać? Na pewno tak, nie wiem tylko, w jakiej funkcji. Chcę przede wszystkim pomóc, żeby wyprostować wszystkie sprawy i żeby ten klub znowu wszedł na dobre tory. A chłopakom, którzy w trudnej sytuacji zdecydowali się zostać dziękuję, bo okazało się, że byli z Hetmanem na dobre i na złe – wyjaśnia Jarosław Czarniecki.
PLAN SPARINGÓW
Wiadomo już także, że Rafał Kruczkowski i spółka w zimie rozegrają dziewięć meczów kontrolnych. Spotkania sparingowe rozpoczną od dwumeczu. 23 stycznia zmierza się z Avią Świdnik i Bratem Siennica Nadolna. Tydzień później znowu czekają na nich dwaj rywale: Chełmianka i Igros Krasnobród. A później kolejnymi przeciwnikami będą: Łada 1945 Biłgoraj (6 lutego), Tomasovia Tomaszów Lubelski (10 lutego), Sokół Sieniawa (13 lutego), Kryształ Werbkowice (20 lutego) oraz na koniec zimowych przygotowań Victoria Żmudź (27 lutego).