Po środowym zwycięstwie z Podlasiem Biała Podlaska (4:1) piłkarze Motoru zagrają na wyjeździe z Sokołem Sieniawa. Mecz zaplanowano na godz. 16. Gospodarzy od niedawna prowadzi doskonale znany w Lublinie Ryszard Kuźma.
Drużyna z Podkarpacia w tym sezonie jest zdecydowanie zespołem swojego boiska. Do tej pory u siebie wywalczyła wszystkie 13 punktów. Zanotowała cztery zwycięstwa i jeden remis. Z punktem, z Sieniawy wyjechała tylko prowadząca w tabeli grupy czwartej Korona II Kielce. Co ciekawe, Sokół cztery pozostałe spotkania rozstrzygał na swoją korzyść jednym golem (trzy razy po 1:0 i raz 2:1).
W poprzednim sezonie Sokół także bardzo dobrze spisywał się w meczach w roli gospodarza. Zanotował: 11 zwycięstw oraz po trzy remisy i porażki. Licząc mecze rozegrane w 2019 roku bilans wygląda jeszcze lepiej: 10 wygranych, dwa remisy i tylko jedna porażka – 5 maja ze Stalą Rzeszów (1:3).
Motor na obcych boiskach na razie radzi sobie średnio. W pięciu takich występach wywalczył tylko pięć punktów. Zaliczył już dwie poważne wpadki – z Jutrzenką Giebułtów (0:1) i Stalą Kraśnik (1:2), gdzie prowadził i przez około 70 minut grał z przewagą jednego zawodnika.
– Jest w zespole sportowa złość, ale każdy próbuje każdego motywować, napędzamy się wzajemnie. Nie ma odpuszczania i naprawdę wierzymy, że możemy awansować. Na pewno cały czas mamy problem ze skutecznością. W środę strzeliliśmy cztery gole, ale i tak zmarnowaliśmy mnóstwo sytuacji. Jeżeli popracujemy jeszcze mocniej, to zawsze będziemy w stanie rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść. Wiemy, że Sieniawa to trudny teren i że gra się tam ciężko, ale wierzymy, że uda nam się przywieźć trzy punkty – mówi Adam Nowak, który w środowym meczu z Podlasiem ustalił wynik na 4:1 dla żółto-biało-niebieskich, a przy okazji zaliczył pierwsze trafienie w nowym klubie.