Pierwszy mecz w 2019 roku i od razu arcyważny. Podlasie w sobotę o godz. 14 zagra w Piszczacu z Czarnymi Połaniec. Rywale są w tabeli „oczko” wyżej i mają na koncie trzy punkty więcej
Wygrana mocno poprawiłaby sytuację zespołu Przemysława Sałańskiego. Jest jednak jeden problem. Bialczanie w roli gospodarza w tym sezonie przegrali siedem z ośmiu meczów, a jeden zremisowali. Jedyny punkcik u siebie wywalczyli na boisku PSW. W Piszczacu zagrali sześć razy. Nie tylko ponieśli sześć porażek, ale dodatkowo mają fatalny bilans bramkowy: 3-19. Każda passa kiedyś się jednak kończy i piłkarze Podlasia mają nadzieję, że w sobotę klątwa wreszcie zostanie zdjęta.
– Zdajemy sobie sprawę, że od razu czeka nas bardzo trudne, ale i ważne spotkanie. Chcemy pozytywnym akcentem rozpocząć rundę wiosenną i liczymy na trzy punkty – mówi Przemysław Sałański, trener ekipy z Białej Podlaskiej. W przerwie zimowej mówiło się o powrocie drużyny do swojego miasta. Paweł Komar i jego koledzy mieli grać na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Niestety, temat szybko upadł. Gdzie w takim razie będą występowali bialczanie? – Tym razem w trzech meczach wystąpimy na stadionie PSW. To będą jednak te późniejsze spotkania. Na razie gramy w Piszczacu i chcemy przerwać złą passę – dodaje trener Sałański.
Jego podopieczni całkiem nieźle wypadli w ostatnich sparingach. Wysoko pokonali czwartoligowe kluby: Lubliniankę i KS Wasilków po 5:0. Przegrali za to z Chełmianką 2:5, ale do przerwy prowadzili dwoma bramkami. Ligowy rywal po zmianie stron odwrócił losy spotkania, ale na boisku przebywała wówczas większa grupa zawodników rezerwowych.
Czarni mają już za sobą spotkanie o coś. Przed tygodniem zagrali w ramach 1/8 finału regionalnego Pucharu Polski z Neptunem Końskie. I wygrali 2:1. W zimie drużyna Piotra Mazurkiewicza solidnie się wzmocniła. Do drużyny przenieśli się: znany z trzecioligowych boisk Dorian Buczek, który ostatnio był zawodnikiem Wólczanki Wólka Pełkińska, były zawodnik Tomasovii Tomaszow Lubelski, a ostatnio Piasta Tuczempy Karol Karólak, czy Rafał Michalik z KS Wiązownica.